jak żółw w przewróconym pancerzu cierpliwie znosząc śmiertelną niezgrabność - to głupie tak nie móc przestać o tym myśleć - próbuję czytać: "życie w Systemie jest, jak jazda po bezdrożach autokarem kierowanym przez maniaka gnanego myślą o samobójstwie, choć właściwie, facet jest sympatyczny - opowiada dowcipy przez głośniki" skąd w mojej głowie usta pełne kurzu? obserwuję każde przymierzane słowo - śmierć - mogłaby pojawić się w każdej chwili i mnie zaskoczyć; ponoć, w chwili śmierci, staje przed oczami całe życie - odurzający, odkurzony melodramat wielkich odruchów i małych draństw; wracam do Pynchona : " Roger budzi się na moment, mruczy: "Kurwa, to obłęd" i zapada z powrotem w sen" - sens śmiertelności? poruszać się w jej objęciach, gdy wszystko wokół więdnie, paczy się, upada. to głupie tak nie móc przestać o tym myśleć.Tłumaczenia w kontekście hasła "we snie" z polskiego na angielski od Reverso Context: we śnie Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
umrzeć we śnie (Milk and Orange Juice), cudowny napój, który ma być oficjalnym napojem dominikańskiego lata. To bardzo łatwy przepis, możesz cieszyć się nim w żadnym momencie! | Lee En Español |przejdź do przepisu/ jego nazwa oznacza „umrzeć śniąc”, dosłownie tłumaczone i nie mogła mieć bardziej odpowiedniej nazwy. Jedwabiste połączenie mleka i orzeźwiającego pomarańczowego smaku jest tym, z czego powstają marzenia. Morir Soñando to idealny napój do odświeżenia i odżywienia. pochodzenie mity Top tips About the recipeDie dreaming recipe (Dominican milk and orange juice)Ingredients instrukcje wideo uwagi i wskazówki jak zrobić morir soñando de limón (i inne owoce)Low-carb morir soñando dla diabetyków Low-fat umierać we śnie weganin umiera we śnie odżywianie pochodzenie w przeciwieństwie do wielu naszych dań, ta nie istnieje w pozostałej części hiszpańskich Karaibów; o ile wiem (proszę dać mi znać, jeśli wiesz inaczej). Morir Soñando jest wyjątkowym dominikaninem. Nazwa przynajmniej jest (pomarańczowy Juliusz jest podobnym napojem o znacznie mniej poetyckiej nazwie). Nie byłem w stanie namierzyć pochodzenia napoju ani sposobu, w jaki uzyskał nazwę, ale jasne jest, że istnieje od pokoleń w Republice Dominikańskiej –a przynajmniej tak długo, jak mamy chłodzenie. mity istnieje stara opowieść, która mówi, że ludzie nie powinni pić mleka i soku pomarańczowego razem. Morir Soñando udowadnia, że się myli. Top tips bez specjalnej kolejności przygotowania określonej w przepisie, Mieszanka się skrzepnie. Posiadanie wszystkich składników zimnych przed zmieszaniem jest sztuką. Cukier nie ma z tym nic wspólnego . Morir Soñando jest zwykle podawany jako napój obiadowy lub podwieczorek. Jako bonus do gaszącej pragnienie, rozgrzewającej dobroci tego napoju, jest również bardzo pożywny i doskonały jako przekąska dla najmłodszych. About the recipe There are few things, you can change in Umrzeć, Marząc, it is a drink of other ingredients and simple preparation. Even so, different homes may have different versions. coś, co zrobiliśmy z naszym przepisem, to zaproponowanie kilku zmian, które można wprowadzić, aby dostosować go do specjalnych diet. Tak, można zrobić wegańskie morir Soñando, a także bezmleczne jeden. A jeśli chcesz zmniejszyć spożycie cukru, oferujemy również informacje, jak to zrobić. Ważne jest, aby pamiętać, że zmiany te zmienią smak, ale nie tak bardzo, że nie można cieszyć się szklanką lodowatej Morir Soñando. Sprawdź te inne przepisy na zimny napój z mleka Dominikańskiego, które też pokochasz. Salud! Die dreaming recipe (Dominican milk and orange juice) by: Clara Gonzalez die Dreaming recipe: (milk and orange juice): it should be the official drink of the Dominican Summer. This easy recipe shows how to make it. Prep Time 15 mins Cook Time 5 mins Total Time 20 mins Course Drinks Cuisine Dominican, Latino Servings 6 servings Calories 549 kcal Ingredients 4 cups of evaporated milk ¾ cup of sugar (may not use it all) 1 tbsp clear vanilla extract (optional) 2 szklanki kostek lodu (może być kruszony lód) 2 ½ szklanki soku pomarańczowego (najlepiej świeżego) instrukcje Do mleka dodać cukier do smaku. Wymieszać wanilią. Dodać lód i wymieszać. Wlać sok pomarańczowy i wymieszać. wideo uwagi i wskazówki sztuczka, aby mleko nie zsiadło, polega na utrzymywaniu mleka (i całego napoju) w bardzo niskiej temperaturze. jak zrobić morir soñando de limón (i inne owoce) inne mniej popularne opcje obejmują użycie soku z limonki (połowa ilości soku pomarańczowego) lub soku z marakui (taka sama ilość jak sok pomarańczowy. Low-carb morir soñando dla diabetyków diabetycy lub osoby na dietach niskowęglowodanowych zwracają uwagę, możesz pominąć cukier lub użyć sztucznego słodzika. Low-fat umierać we śnie If you are mindful of your fat consumption try low-fat, the taste is slightly different but it works just fine. weganin umiera we śnie jeśli jesteś weganinem, możesz użyć mleka migdałowego instead ze zwykłego mleka, smak jest inny, ale nadal jest bardzo smaczny. odżywianie kalorie: 549kcalCarbohydrates: 76gProtein: 18gFat: 19gsaturated Fat: 11gcholesterol: 74mgSodium: 273mgPotassium: 1106mgsugar: 72gvitamin w: 940iuvitamin c: mgcalcium: 686mgiron: Keywords juice, julius, milk, orange Nawigacja wpisu
Dym pojawiający się we śnie może mieć znaczenie i optymistyczne, i bardziej negatywne. Wszystko zależy od samego kontekstu snu, jak i gęstości czy koloru dymu. Dym pochodzi od ognia, dlatego jego symbolika może mieć odniesienie do naszego zapału czy też przemijania. Przekonaj się, co dokładnie sennik mówi o tym motywie. GrzegorzLiczby 23:23: 23 Zaprawdę, nie ma zaklęcia przeciw Jakubowi, ani wróżbiarstwa przeciw Izraelowi; według czasu tego powiedziano o Jakubie i Izraelu: Cóż Bóg uczynił! Bóg komunikuje się ze Swoimi dziećmi między innymi poprzez sny i wizje, diabeł również komunikuje się lub atakuje dzieci Boże poprzez marzenia. Dzisiaj będziemy patrzeć na modlitwę o wybawienie przeciw jedzeniu we śnie. Wasze sny są kluczową platformą, z którą łączycie się z królestwami ducha, tak jak Bóg może was odwiedzić we śnie, diabeł lub demony mogą odwiedzić was we śnie. Wiele ludzi cierpiało z powodu snów, wielu zostało zaatakowanych przez diabła przez te sny, a także wielu zostało uzdrowionych i uwolnionych poprzez spotkania, w które ciężko się tam znajdują. Jako dziecko Boże musicie poważnie traktować swoje marzenia. Jedzenie we śnie może oznaczać wiele rzeczy, może oznaczać, że spałeś głodny lub nie byłeś zadowolony ze swojego ostatniego posiłku, może to również oznaczać, że rozmawiałeś o pewnym przysmaku przed pójściem spać, lub tak jak ktoś powiedział, może bądź też znakiem, że masz głód lub pragnienie czegoś. To są wszystkie ważne punkty i twoje sny mogą oznaczać dowolną z tych rzeczy, ale my również jako wierzący wiemy, że diabeł jest naśladowcą, on jest zboczeńcem wszystkiego, co dobre, diabeł wie, że Bóg używa snów jako środka do osiągnięcia swoim dzieciom, dlatego też korzysta on z tej samej platformy. Jedzenie jest najszybszą drogą do serca mężczyzny, Ezaw stracił swoje prawo do jedzenia. Ludzie cierpią fizycznie z powodu tego, co jedzą, w ten sam sposób można duchowo dotknąć ich demoniczne jedzenie. Podczas walki duchowej jedzenie we śnie nie jest lekceważone, diabeł inicjuje i nęka ludzi poprzez jedzenie we śnie. Wiele osób zeznało, że nieszczęście zaczęło się po śnie, w którym we śnie podawano jedzenie i zjadło książka pastora Ikechukwu. Dostępne teraz na amazon To bardzo poważna sprawa, jedzenie we śnie może być demoniczne, dlatego jako dziecko Boże nie możesz ryzykować, jeśli znajdziesz się we śnie, gdy się obudzisz, zacznij odważnie deklarować słowo Boże dotyczące waszego wyzwolenia, a także angażujcie się w modlitwy o wyzwolenie, aby wypłukać wszelkie demoniczne pokarmy z waszego systemu. Żadne zaklęcie ani demoniczne zaklęcie nie może zaszkodzić ani nie dotknąć wierzącego, który się modli, kiedy podejmujesz modlitwy o wybawienie, będziesz zbyt gorący, aby diabeł mógł się zbliżyć. Odmawiajcie modlitwę z wiarą dziś rano i zobaczcie, jak Bóg przejmuje wasze duchowe bitwy w imieniu Jezusa. 1. Każdy demoniczny zakład żywienia we śnie otrzyma ogień Boży i umrze w imieniu Jezusa. 2. Ty demonicznym żywienia we śnie, zjadaj swoje złe jedzenie w imię Jezusa. 3. Każdy szatański agent, służący mi złe jedzenie we śnie, upada i umiera w imieniu Jezusa. 4. Każda szatańska ręka, wyznaczona, aby służyć mi złym pokarmem, w moim śnie, zostanie odcięta przez ogień Boży, w imię Jezusa. 5. Krew Jezusa, oczyść mój system z demonicznego jedzenia, jedzonego we śnie, w imię Jezusa. 6. Każde złe zanieczyszczenie wprowadzone do mojego życia poprzez jedzenie we śnie, rozpuszczone, przez krew Jezusa. 7. Otrzymuję boską moc odrzucania demonicznego jedzenia, w moich snach, w imieniu Jezusa. 8. Krew Jezusa, udaremnij każdą działalność znanych duchów w moim śnie, w imieniu Jezusa. 9. Każdy satanistyczny agent, który ma za zadanie zatruć moje życie jedząc we śnie, upaść i umrzeć w imieniu Jezusa. 10. Każda moc zła, siedząca na siedzeniu mego życia, zostanie wyrwana z ognia w imię Jezusa. Dziękuję Jezu za moje wybawienie. Widzieć siebie we śnie (16 znaczeń duchowych) 15-08-2023 15-08-2023 Leonard Collins Spis treści. Co to znaczy widzieć siebie we śnie? 1. twoja tożsamość ;
There are few things, you can change in Umrzeć, Marząc, it is a drink of other ingredients and simple preparation. Even so, different homes may have different versions. coś, co zrobiliśmy z naszym przepisem, to zaproponowanie kilku zmian, które można wprowadzić, aby dostosować go do specjalnych diet.Dzisiaj pierwszy raz śniła mi się moja się i była przymknie tylko jedna osoba moja mama. chciałam umrzeć ale nie mogłam próbowałam i nie Hej wszystkim. Przez ostatnie 3 dni śni mi sie ten sam sen. Na początku nie myślałam o tym dużo, nie przejmowałam się tym, ale dzisiaj o 5 rano się obudziłam rozstrzęsiona. Przez kolejną godzine nie mogłam się uspokoić. Nie jest on ani straszny ani nic. 3 razy przedtem jak miałam ten sen nic sie nie działo, emocje miałam stabilne. Co najdziwniejsze, że rzadko pamiętam swoje sny, a jak już to bez szczegółów. O to opis tego snu: W 4 lewitujących pokojach położonych koło siebie odbywały sie zawody. 1pokój dla jednej osoby. Wyglądały jak 4 przyklejone do siebie kwadraty, gdzie ściany oddzielały pokoje, ale zewnętrznych ścian nie było. Były to zawody magiczne pod przykrywką gotowania. Brałam w tym udział. Ktos z sąsiedniego pokoju zrobił płaszcz dzięki któremu, gdy zmarły go założy, żywi mogą go usłyszeć i poczuć. Podczas tych zawodów umarłam, ktoś mnie zabił. Błądziłam między światem umarłych a żywych przez ok. 300 dni. Nie wiem jak, ale wróciłam na ziemie pod postacią ducha i sie błąkałam po nim. Straciłam pamięć i szukałam czegoś, co mi ją przywróci. Jedyne co pamiętałam to te zawody i moja rodzina.(tu jest przerwa wydarzeń bo nie pamiętam co sie między nimi działo) Znalazłam sie w basenie, a na ławce leżał magiczny płaszcz, który ktoś wynalazł (idk co tam robił). Wzięłam go i odzyskałam część wspomnień. Dążyłam do miejsca gdzie mieszkają moi dziadkowie, byli tam moi rodzice i siostra. Założyłam płaszcz i w płaczu przywitałam się z każdym. Pomimo ich zdziwienia wiedzieli co to magia i nie byli w wielkim szoku. Przytulili mnie w płaczu i obrzucili pytaniami. Po tym zabrali mnie do samochodu i pojechaliśmy do miejsca, w którym może sie znajdowac odpowiedź na to, jak wskrzesić zmarłych. Była to szkoła nieużywana od jakiegoś czasu. Na pustej, brudnej i zniszczonej ścianie były różne napisy zrobione przez uczniów. Na jednym napisie, (który pamiętałam, że był napisany przez tego samego ucznia, co stworzył płaszcz) była taśma (w sensie, że prawdopodobnie wcześniej chodziłam z tym uczniem do klasy, on tam coś napisał na tej ścianie i jak dorośliśmy to on zrobił ten płaszcz itd.) Moja siostra ją odkleiła, ale razem z taśmą była zaschnięta, odklejona farba. Było widać tylko ostatnią litere napisu, co był na ścianie. Przy samym suficie była tablica do rzutnika, odpaliłyśmy rzutnik i szukałyśmy jakiś wzkazówek. Dalej już sie urywa sen. Poszukuje pomocy, bo myśle, że ten sen może coś oznaczać. Jeszcze nigdy nie miałam takie sytuacji że codziennie mi sie powtarzał ten sam sen z tak dużymi no w 95% tego co przeczytałem w odniesieniu do mojej osoby wszystko się zgadza. Choć i tak moje nastawienie do tego rzeczy jest mega mocno sceptyczne jednak zgadza sie. Pozdrawiamodpowiedz śniło mi się że byłam w miejscu którym znałam był to ogródek mojej babci ,i potem to się zaczło ,wtedy nie byłam jakby obserwatorem tylko w moim ciele?czułam ogromny ból i krzyczałam coś czego nie dało się zrozumiec ,chciałam krzyknąc "ja umieram" ale nie potrafiłam ,czułam się jakbym szła do góry i coś się odemnie rozdzielałoodpowiedz Śniło mi se, że umarła, nie wiem co było przyczyną śmierci. Moja,, dusza,, chodziła po domu i czekała na ostateczne odejście, ale nie mogłam odejść. Wiedziałam że umrę bo pożegnałam się z dziećmi, mężem, rodzicami. Umieralam świadomie, powoli, bez bólu. Tylko moj sen pamietam bardzo dobrze bo byl w nim moj narzeczony . a wiec zaczelo sie od tego ze szlam ulica bylo ciemno i padal deszcz bylo mi zimno , nagle zauwazylam kilku mezczyzn jeden z nich mial bron czulam strach , szlam w ich kierunku gdy nagle ten z bronia wycelowal we mnie strzelil 12 razy widzialam jak upadam stalam nad swoim cialem nic nie mogac zrobic. nagle znalazlam sie w domu widzialam dzieci i narzeczonego ktory byl pograzony w smutku chcialam mu powiedziec ze jestem obok ale mnie nie slyszal dotknelam jego policzka ale nie czul nawet mojego dotyku . wtedy sie obudzilam ... co to moze znaczyc ?odpowiedz Obudziłam się w łóżku. Poszłam od razu do kuchni. Nagle upadłam. Wszyscy do mnie podbiegli... moje ciało leżało na ziemi a ja odeszłam na kilka kroków od nich. Później tak jakbym zemdlała. Obudziłam się w tym samym miejscu jako duch(?). Mogłam chodzić, dotykać różnych rzeczy, a jak mocniej podskoczyłam to leciałam do góry... nie potrafiłam kontrolować podnoszenia przedmiotów. Czasem jak usiadłam na krzesło to nie zareagowali, a czasem tylko patrzeli się w tamto miejsce, jakby mnie widzieli. Przeszłam przez ścianę na balkon. Chciałam znaleźć druga osobę zmarłą, która nie żyje od jakiegoś czasu. Czułam się zagubiona. Chciałam lecieć w kierunku nieba (tu dodam że nie wierze jakos mocno w Boga jeśli to ma znaczenie), ale nie wiedziałam co mnie tam czeka. Obserwowałam moja rodzinę, to działo się tak szybko. W ostatniej fazie snu weszłam do domu. Oczywiście przez ścianę. Moja mama znowu patrzyła się w miejsce, w którym stałam. Nie, nie stalam przed telewizorem. Nagle moja mama wstała i przytuliła mnie. Powiedziała, że umarłam i od czasu do czasu widać mój cień na podłodze. Powiedziała też, że dołączy do mnie, gdy nadejdzie właściwy czas. Pamiętam, że wyszeptałam wtedy tylko przepraszam(nie wiem dlaczego). Potem obudziłam się zalana łzami i z 5 minut płakałam. Szczerze podobała mi się ta wizja życia po śmierci, tylko nie wiem, co to znaczy. Podobał mi się ten sen. Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć? Szczerze dziękuję za Na początku zaznaczę, że nie pamiętam snu dokładnie, jedynie same jakeś urywki. Nawet jeśli się przed chwilą obudziłam nie został mi w pamięci, dobra ale do rzeczy: To było tak był chyba wieczór miałam uczucie, że zaraz umrę no i tak się stało, po pewnym czasie mój brat bliźniak też. Nagle przeniosło mnie do Jezusa i Maryji wraz z moim bratem. Miałam tam wybrać jedno z trzech pudełek w których były następujące rzeczy: Kamień, dobre życie, średnie życie. Miałam dokonać wybory jako pierwsza i to zrobiłam, wybrałam „dobre życie”, natomiast mój brat „średnie życie”, po chwili mojemu bratu spadł karton na głowę i się zdenerwował. Przeniosło nas do domu gdzie mieszkaliśmy, żyliśmy normalnie ale jako duchy mogliśmy się przemieszczać, teleportować się i dosłowanie wszystko. Później moja rola i brata doszła do końca my staliśmy się normalnymi ludzmi a nasza mama umarła i przejęła po nas wszystko i była taka jak my wcześniej. Rozmawiała z nami itp, czasami sie balismy odgłosów jakie wydobywała będąc w drugim pokoju no bo to był wsm duch wiec nom, to się baliśmy i koniec snu, bo się obudziłam Chce przypomnieć, że ten sen nie był cały dużo rzeczy nie pamiętam i ich po prostu nie napisałamodpowiedz Śniło mi się że byłam chora na jakąś poważną chorobę i ktoś mi powiedział, pewnie lekarz ale nie jestem pewna, że tego dnia o tej godzinie umrę. Kiedy nadeszła ta godzina leżałam w łóżku A obok mnie siedziała moja mama. Zaczęłam się trząść, wymiotować i obie wiedzialysmy że umieram. Zaczęłam mówić że ją bardzo kocham i byłam pogodzona z tym że to już koniec ale czułam bardzo dziwne uczucie, jakby strach połączony z pustką. Wtedy się obudziłam. Ciągle jak myślę o tym śnie czuje to uczucie ale już nie w takiej Brat zginąl w wypadku 3 lata temu . Nie da sie z tym pogodzic mial 20 lat zaczynal zycie.....Sen .... jestem w jakims budynku nie wiem szpital? ktos puka do drzwi otwieram widze jakiees dziewczyny ktore szukaja mojego brata . Ja mowie ok zaprowadze was obok majac swiadomosc ze brat nie zyje w sali jest jego pomnik a po drugiej stronie lozko szpitalne na ktorym lezy jego ciało .rzucaja sie na niego. Widze ze on leży jakos inaczej zaczynano nim gadac ogladac go nagle on otwiera oczy i budzi sie ogromnie zdziwiony ja nie wiedzialam co sie dzieje bylam w szoku spojrzal na mnie sen sie skonczylodpowiedz Ja wysnilem sobie wielokrotne umieranie. Bylo to o tyle dziwne, ze czesc wygladala jak scena dantejska niemal ze. Wiec... Pojawilem sie nagle w czarze odchlani i mozu krwi... dryfujac w nim i raz poraz odpychajac sie od okropnie wygladajacych stracencow. Czujac jak moje serce nie bije a jednak starajac sie uciec od glownego zrodla zla w tym miejscu ( czy to byla proba ucieczki z piekla, by wrocic do zycia - niestety nie pamietam) Po blizej nieokreslonej chwili zmagan spotkalem jakas postac ( cos na wzor duchowego przewodnika ) i tutaj zaczela sie dopiero seria zdazen. Po rozmowie z nim odzyskalem bicie serca. WOW bylem przeszczesliwy. Nie trwalo to jednak zbyl dlugo. Po chwili znow czulem jak zerce przestalo bic a w oddali pojawia sie obraz poprzedniego miejsca, przypominajac sobie porady przewodnika ( dokladnie nie pamietam ) na chwile odzyskalem puls. W tym momencie pojawilo sie kilkoro ludzi troche znajomych i mozliwe, ze ktos z rodziny ( nie jestem w stanie sobie przypomniec ) no w kazdym razie zaczyna sie zabawa poruszamy sie czyms na wzor autobusu, nagle cos idzie nie tak i mkniemy ku ogromnej kolizji, tak jakby smierc koniecznie chciala mnie odzyskac stosujac wszelkie srodki. Udalo mi sie jakos wymanewrowac pojazdem i ocalic ludzi w srodku, ale drobna kolizja i znow Odcinka serca. W tym momencie jakby udalo mi sie zrobic krotki reset. I znow bylem w tym samym pojezdzie i znow jakas przeszkoda na sile, tym razem nie jedna... Znow sie udalo UFF ale na tym nie koniec. Kiedy bylem juz bezpieczny ( tak myslalem ) pojawil sie jakby kolejny zawal serca. Tym razem nie bylo juz przewodnika ani czary dantejskiej. Zwykly polmrok i glosy tych znajomych twarzy... ( walcz... Dasz rade ) Kolejne odzyskanie pulsu i poniekad fizycznego jestestwa. Jak sie domyslacie nie trwalo to dlugo bo po chwili znow cos jakby na sile zwolnilo mi bicie serca. Reszta snu to juz typowa scenka o tym jak ktorys ze znajomych badajac mnie ( co sugeruje na jego spora wiedze medyczna ) mowi ze w szpitalu walna mi jakis rozrusznik i kiedy to cos spowolni lub zatrzyma mi serce to ten maly gadzet bujnie mi je na nowo... Na tym sie konczy wszystko. CD... Nie spodziewam sie i oby sie nie Miałam dwa dni pod rząd sny o tym jak umieram, długo nie mogłam się po tym pozbierać a tej drugiej nocy miałam dwa koszmary na raz. Za pierwszym razem śniło mi się, że brat mojego kolegi chciał razem ze swoimi kolegami mnie zgwałcić i zabić jednak ja ciągle im uciekałam. Najdziwniejsze jest to, że znam tego chłopaka mówiłam ciągle, że to on i obudziłam się z tą świadomością jednak w moim śnie wyglądał on zupełnie inaczej, jedyne co się zgadzało to kolor włosów, bardzo jasny blond. Wracając do snu to gdy tak biegłam nikt nie chciał mi pomóc a wszyscy wiedzieli, że uciekam przed kimś do tego wołałam pomocy. Spotykałam na drodze swoich sąsiadów, kolegów ze szkoły, z pracy jednak kompletnie nikt nie zwracał na mnie uwagi. Dobiegłam do dworca i zobaczyłam, że było tam dużo ludzi czekających na pociągi w tym moja babcia. Ukryłam się wśród nich i błagałam babcie, żeby zabrała mnie ze sobą do Opola bo tam będę bezpieczna jednak babcia nie godziła się. Prosiłam ludzi, żeby pożyczyli mi pieniądze na pociąg chociaż do Wrocławia jednak nikt nie chciał, jedynie babcia kupiła mi w kiosku papierosy i właśnie tam pod kioskiem dostrzegli mnie ludzie, którzy za mną biegli. Uciekałam polami, ulicami, łąkami. Biegłam już bardzo długo jednak nie męczyłam się w ogóle i tak myślałam sobie nad tym, że poprawiłam kondycję, że może teraz wezmę udział w jakiś zawodach. Na takiej polnej łące była jakaś duża fabryka i wyjeżdżało stamtąd auto. Pomyślałam, że Policja złapała już osoby, które chciały mnie skrzywdzić więc zapytałam pana z samochodu czy mnie podwiezie, zgodził się. Kiedy zaproponował mi, że mogę przeczekać ten koszmar u niego bo tam będę bezpieczna od razu się zgodziłam. Pojechaliśmy do niego jednak gdy weszliśmy na górę okazało się, że ci ludzie czekali już na nas w tym domu. Śmiali się głośno mi w twarz wszyscy. Płakałam, rozglądałam się, nagle nie było tych drzwi, czyli nie miałam jak uciekać. Był to duży biały pokój, w którym stało jedno krzesło na, którym ja siedziałam i biurko w drugiej części mieszkania. W pewnym momencie wstałam i podbiegłam do otwartego okna, zaczęli krzyczeć co robię i słyszałam, że ktoś do mnie podbiega mówiąc na mnie bardzo brzydko i że i tak tego nie zrobię, skoczyłam. Czułam się taka wolna spadając, to uczucie było cudowne, przyniosło mi dużą ulgę. Zetknięcie z betonem na dole jednak nie było takie przyjemne. Widziałam swój lot w dziwny sposób z boku i tak jakby swoje ciało, szkielet w formacie 3d widząc swoje wszystkie kości w środku. Kiedy upadłam poczułam duży ból w głowię i karku i tak jakby drętwienie potylicy i mokrość krwi. Pomyślałam sobie w tamtej chwili, że umieram i myślałam, że będzie to bardziej boleć, że mózg pracuje trzy minuty dłużej od serca. Obudziłam się cała spocona i mocno bolał mnie kark ale tylko przez chwilę. Drugiej nocy miałam dwa koszmary, pierwszego nie pamiętam tak dokładnie. Pierwszy był o tym, że siedziałam z moim rodzeństwem na łóżku i graliśmy w jakąś grę, nagle zgasło światło i coś zaczęło pełzać po podłodze, zeszłam z łóżka, żeby zobaczyć co to i zobaczyłam moją mamę na podłodze, która chodziła na kolanach. Zapytałam jej co się stało ona jednak rzuciła się na mnie, gryzła mnie, dusiła. Chciała skrzywdzić też moje rodzeństwo jednak nie chciałam jej na to pozwolić i ciągle robiłam tak, żeby to na mnie skupiała całą swoją uwagę. Biła mnie bardzo mocno, złapałam w pewnym momencie ją za brzuch, moja mama jest w ciąży i w śnie też miała brzuszek jednak gdy go złapałam on był pusty i zaczął rozciągać się jakby był z plasteliny. W tamtym momencie bardzo się wystraszyłam, zapaliłam lampkę i zobaczyłam swoją mamę, trochę się uspokoiła. Zaczęłam jej mówić, że ją kocham, przytuliłam ją, ona się rozpłakała i przytuliła mnie również. Nagle się obudziłam, okropny sen. Gdy udało mi się usnąć znów miałam koszmar. Tym razem jednak szłam szczęśliwa z mamą i ciocią ze sklepu z świątecznych zakupów, mówiliśmy o lepieniu pierogów i tak dalej nagle na niebie ciągle latały spadające gwiazdy. Było ich tak dużo, na początku widziałam je tylko ja, później moja ciocia też a mama po bardzo długim czasie. Ani razu nie pomyślałam życzenia bo za każdym razem chciałam pokazać mamie ten ładny widok. Nagle zdałam sobie sprawę, że to nie są spadające gwiazdy po moim stwierdzeniu syreny karetek, policji i straży zaczęły głośno wyć a powietrze zrobiło się zadymione. Weszłam w jakieś krzaki, żeby zobaczyć co się dzieję i nagle znalazłam się w zupełnie innym miejscu, na wiosce u mnie w Mieście tam gdzie mieszkałam za dziecka i zobaczyłam jak wybucha słup energetyczny. Poszły iskry, był duży huk po czym na ulicy zrobiło się zupełnie ciemno. Mnie odrzuciło aż pod samochód. Kiedy światła znów zaczęły się palić usłyszałam mamę i ciocię jak mówią, co się stało funkcjonariuszą i bardzo płaczą. Jednak ja zostałam porażona prądem w nogę, przechodziły mi prądy przez cały kręgosłup, nie mogłam się ruszyć ani wyjść spod samochodu, nikt nie wiedział gdzie jestem bardzo piszczało mi w uszach i huczało w głowie, coraz mniej mogłam oddychać. Zaczęły zamykać mi się oczy, nie mogłam ich otworzyć, zaczęłam myśleć o tym, że tym razem naprawdę umarłam jednak nie chciałam się poddawać a moje oczy były naprawdę ciężkie, próbowałam je otworzyć a kiedy mi się udało obudziłam się. Tak zakończył się ten sen, nie wiem co mam myśleć. Proszę o pomoc jak go Miałam przed chwila sen i nie moge spać. Sen w ktorym umieralam i najgorsze jest to uczucie. Nie czujesz nic. Bylam w szpitalu i gdy umieralam widzialam tylko jakas osobe wiem ze plec zenska ale dalej nie wiem.. Widzialan ciągle te jak puls serca chodzi i ciagle sie obnizal, ta osoba nic nie mogła zrobic i cos mówiła ale nie wiem co może "czas juz na ciebie"? Nie wien.. I czulam to jakbym naprawdę umierala. Nie czulam nic tylko strachodpowiedz Śniło mi się, że umieram powoli. Była to smierć bezbolesna ale długa. Widziałam swoją twarz w połowie szarą. W pewnym momencie ktoś do mnie przyszedł (jakiś mężczyzna ale nie jestem w stanie sprecyzować kto to był dokładnie) i powiedział, że już czas na mnie. W tym momencie szybko zadzwoniłam do mojej mamy i powiedziałam mamo już czas na mnie, muszę odejść. Nie rozumiała, o co mi chodzi. To było straszne bo swoje umieranie widziałam tylko ja i ten Śniło mi się że miał nastąpić koniec świata ktoś z rodziny wtedy powiedział że miłość jest najważniejsza co może nawiązywać do stanu umysłu lecz niedługo po tym umarłam nie wiem w jaki sposób. Znalazłam się w krystalicznej wodzie której powierzchnia była geometrycznie ponaciągana ku górze. Topiłam się ale zamiast bólu fizycznego odczuwałam ból psychiczny czekałam aż to się skończy. Ponad powierzchnią wody było jakby coś co można nazwać nicością nie da się temu przypisać koloru ani niczego innego to poprostu była nicość którą widziałam. Wiem że bardzo dziwnie to brzmi ale tak właśnie to odczułam. Po tym się obudziłam i nie mam pojecia co było Ostatnio obudziłem się pod wpływem wołania mnie po imieniu przez kogoś. Obejrzałem się w około. Nie było nikogo w domu i na zewnatrz. Czy był to sen? Ciekaw jestem interpretacji. Pozdrawiamodpowiedz Miałem kilka snów ze własną śmiercią i ten artykuł ma rację, zamiast odczuwać lenk po takim snu, to twój umysł zostanie nagle Miałam wziąść ślub z moim chłopakiem. Wraz z nim i jego mamą jechaliśmy przez las, na chwilę zrobiliśmy sobie przerwę gdy po chwili ktoś chciał mnie zabić zaczął do mnie strzelać schowałem się za drzewo przez co mnie nie trafił. Mój chłopak wraz z jego mamą starali się jak najbardziej mnie chronić jak tylko mogli. Ktoś mnie ścigał i do mnie Mialam okropny sen snilo mi sie ze bylam u sb w starym domu z chlopakiem i jakimis dziewczynami dwoma ktorych nie znam. i nagle jedna z tych dziewczyn wpsdla do pokoju z nozem i pow cosc w stulu pozalujesz ze on nie jest moj. chlopak probowal zabrac jej noz ale ona wtedy go rzucila i on wbil miedzy rzebra pod reka i panikowalam nie moglam oddychac i wyciagnelam go a chlopak z druga z tych dziewczyn zaczeli krzyczec ucisksj rane pogotowie juz jedzie . a nagle wszyscy znikneli a ja uciskalam rane i wyszlam przed dom i tam i czulam ze umieram ...odpowiedz Przyszedłem do szkołyNormalnie mijała lekcja za lekcją. Bodajże na 6 lekcji dzwonek zadzwonił trzy razy co sygnalizowalo ze mamy opuścić szkołę. Chwilę później zaczęły się strzały więc uznano ze bezpieczniej bedzie zablokować drzwi i siedzieć w klasie. Ja byłem w łazience, załatwiłem to co było trzeba i juz miałem wracać do kalsy gdy usłyszałem kroki na schodach. Później wystrzal, cisza i jakaś rozmowa. W pewneij chwili ktoś krzyknął " zamknij sie bachorze" (to nie było do mnie) wychylilem sie na korytarz i zobaczyłem dziecko, chłopca który płakał i krwawiła mu ręką. Nie mogąc wytrzymać rzuciłem sie na dwóch typów którzy trzymali pistolety(albo karabiny, nie pamiętam dokładnie). Dzieciak znikł a ja zostałem rozszczelany na oczach szkoły, zanim to sie jednak stało przeprowadzili mnie przez korytarz na którym leżało kilkanaście zmasakrowanych ciał innych uczniów. Ściany i podłoga a nawet sufit były pomazane krwią. Gdy mnie zabili obudziłem się, podobno mówiłem coś przez Byłem w środku jakiegoś budynku z jakąś osobą był to ktoś przyjazny, lecz nie zapamiętałem kto to dokładnie był, bo moją uwagę skupiło wydarzenie które miało miejsce w nie dalekiej przyszłości. Ja w raz z tą osobą kryliśmy się za ścianą między nami było okno (była to ściana w której były drzwi wejściowe, po prawej stronie od drzwi ta przyjazna osoba - mężczyzna, obok niego okno, a obok okna ja). Chciałem się wychylić i spojrzeć co jest na zewnątrz. Moim oczom ukazał się czarnowłosy mężczyzna celujący mi z pistoletu w skroń, po czym pociągnął za spust. Usłyszałem strzał, po czym nic nie widziałem. To nie koniec. Czułem jak krew wylewa mi się z rany postrzałowej na zewnątrz mojego organizmu oraz z ust. Od momentu usłyszenia wystrzału nic nie widziałem, ale słyszałem co się dzieje do okoła. Niezbyt wyraźnie, lecz słyszałem. Na pewno byłem transportowany do szpitala, lub do podobnego miejsa. Nie wiem, czy karetką, czy osobówką. Następnie słyszałem głosy jakichś lekarzy lub po prostu ludzi związanych z zawodem medycznym, po czym się Jestem w jakims domu. Nagle sie orientuje ze przede mna siedzi na blacie w kuchni jakas uśmiechnięta kobieta,bardzo sympatyczna. I doszło do mnie ze ona jest duchem i zapytalam jej czy ja umarlam ? Reszty za bardzo nie pamiętam ;podpowiedz Jestem u jubilera ogladam obraczki nagle czuje jak jakas kobieta przyklada mi cos do plecow mowi mi "on byl i bedzie tylko moj ,spojrz w lustro on nigdy cie nie kochal"poczym czuje cieplo w plecach i upadam widze jej twarz i umieramodpowiedz Dwóch wielkich łysych facetów gdzieś mnie zabiera.. zanim to robią chcą zobaczyć mój dowód.. pokazuje im go a potem gdzieś wychodzimy.. czuje że zginę.. jest w tym śnie jakaś mowa o portalach społecznościowych.. potem mówią że mnie zabiją.. poderzna mi gardło.. i mogą to zrobić przez 4 cięcia i będę się męczył kilka dni.. albo za jednym szybkim zamachemodpowiedz Byłam na cmentarzu. Ktoś wrzucił mnie do jakiegoś kotła ale nie była to czarownica. Umarłam i jakiś chłopak sprawił że moi bliscy mogli mnie zauważyć a nawet Było to tak obudziłam się a na de mną moja rodzina. I zaczynam się drzeć ze o co chodzi przecież nic się nie stało. Później probuje soe podnieść i podniosłam się i straszniej sie przestraszyłam później obserwowałam dalszy ciąg wydarzeń reakcje były różne przyjaciele nie Mogilno uwierzyć mama babcia chrzestna i ciocia nke mogły uwierzyć Później przenieśliśmy na cmentarz gdzie błagałam ze by mnie nie zakopywali aleno cóż nie słyszeli mnie... Nigdy się tak narodzonej przestraszyłam ;-;odpowiedz AmeliPublicznie2018-09-22Dzisiaj śniło mi się że razem z trójką moich niwych znajomych wyjechaliśmy do USA jednak tak stało się coś złego (czego nie pamiętam) jedna pani chciała nas zabić a ludzie jej pomagali nas znaleźć, ucieklismy do dużego niby starego budynku który okazał się być hotelem i był naprawdę duży. Siedzieliśmy chwilę w pokoju kiedy nagle wszyscy ludzie zaczęli tutaj wchodzić mg ucieklismy na górę. Jednak za zakrętem zgubiłam się bo moich znajomych nigdzie nie było wiec szukałam jakiegoś wyjścia sama. Wymyśliłam jakaś lokalizację do której mogłabym się udać. Weszłam do pomieszczenia które było całe z cegły a na środku była wielka dziura bez dna (trochę przypominała tą z Niezgodnie tylko że ta w moim śnie była kwadratowa) spytałam się kogoś czy na dole coś jest i czy da się tamtędy dojść właśnie do miejsca docelowego który nazwałam Wothstok czy jakoś tak, wiem że były to różne stany dlatego USA. Pani powiedziała mi że mam przjesc przez inny stan zaczynający się na A. Ja szybko udalam się przez tłum ludzi na sam dół i chciałam wyjść ale skapnełan się że ta baba nie mogła być na tyle głópia aby zostawić otwarte drzwi. Jakaś pani chciała je otworzyć i jak się spodziewałam były zamknięte ja zrezygnowana podeszła do tej osoby tej pani która nas szukała i powiedziałam jej fałszywa lokalizację i wtedy do pokoju weszła moja pznajoma wraz z dwa chłopakami z którymi byłyśmy. Dokładnie pamiętam uśmiech tej pani i jej uśmiech kiedy mnie zastrzeliła. Zobaczyłam jedna sytuację z dzieciństwa przed śmiercią i niby umarłam a dokładnie się obudziłam, jednak i tak przez chwilę zastanawiałam się czy to był tylko sen. Bo nadal czułam lekkie ukucie w gardle a ta kule dostałam właśnie w Spędzam miło czas z osobami bardzo bliskimi płci żeńskiej. Jesteśmy w bardzo bliskich relacjach, ponieważ swobodnie ze sobą rozmawiamy, chodzimy po trawie, biegamy z patykami w rękach, gry w jakieś gry, nawet idę spać z trzema kobietami. Oczywiście spać, nie w sensie uprawiać seks, a po prostu położyliśmy się spać. Przed snem rozmawialiśmy. Jedna kobieta była do mnie przytulona (to chyba moja żona), druga była odwrócona plecami i jakoś z nią jako jedyną nie było zbyt bliskiej więzi, trzecia natomiast leżała z dołu, przy naszych nogach, ale rozmawiała z nami i była nam bliska. Śmieliśmy się, bardzo dobrze było nam razem. Jedynie ta kobieta za plecami była taka neutralna. Ale reszta osób była mi tak bardzo bliska, aż czułem tęsknotę za nimi, kiedy się później obudziłem. Wybuchła wojna, ale to było jakby inny rozdział snu. Byłem w tej wojnie jako żołnierz. Strzelaliśmy się z wrogiem. Potem na jakimś morzu była akcja ratownicza, żołnierzy zabierano w trumnach dryfujących na morzu. Mnie zostawili, żyłem. Zacząłem brać w ręce trumny, dałem radę 3 lub 4 trumny unieść i zanieść na brzeg. Znalazłem się w jakimś małym pomieszczeniu i zacząłem krzyczeć bardzo głośno i bardzo długo, aby ktoś otworzył drzwi (były to drzwi przypominające klapę od pieca). W końcu wywarzyłem te drzwi pięścią, bo wszyscy udawali, że mnie nie słyszą. Czułem się jak bohater, kiedy zaniosłem te trumny z żołnierzami na brzeg, okazało się też, że niektórzy, lub nawet wszyscy, których przyniosłem nadal żyli. Czołgałem się po plaży z braku sił. Było wielu żołnierzy, którzy spokojnie siedzieli przy kawie na drewnianych skrzyniach. Wtedy podszedł do mnie starszy żołnierz i strzelił do mnie. Umarłem. Kolejny rozdział snu, to kiedy wracam do domu, chyba po zakończeniu wojny. Zorientowałem się, że moja żona (niekoniecznie ta sama kobieta, z którą się przytulałem wcześniej) zmarła. Długo rozpaczałem, chodziłem od jednej osoby do drugiej w tym domu. Była tam jej babcia, jej brat, inni domownicy. Mówiłem im, jak bardzo tęsknię za moją żoną i strasznie płakałem, ale nikt mi za bardzo nie współczuł. Dowiedziałem się tylko od kogoś, że zginęla pracując w przedszkolu, bo zostało ono zbombardowane podczas wojny. Wtedy przypomniało mi się, że była w ciąży (co zgadza się z rzeczywistością, znalazłem też zdjęcie rentgenowskie naszego dziecka, które na prawdę niedawno zrobiliśmy. Mam je nawet teraz na telefonie. Było identyczne). Poszedłem do jej brata i płakałem, pokazywałem mu zdjęcie naszego nienarodzonego dziecka, ale gdy mu je pokazywałem, było bardzo niewyraźne. Dodam, że rolę jej brata odgrywał we śnie brat mojej byłej dziewczyny, z którą byłem 4 lata. Zaś moja żona w rzeczywistości ma na imię Ania, a we śnie mówiłem Patrycja. I chodziło mi o moją przyjaciółkę, z którą od jakiegoś czasu nie mam już kontaktu, a była mi bardzo bliska. Muszę dodać, że wiedziałem o tym, że mówiąc Patrycja, miałem na myśli Annę, ale dalej tak mówiłem. I nie uważałem tego za kłamstwo, a za prawdę. Z nerwów chciałem wyjść na jakiś balkon, aby zapalić papierosa, ale ostatecznie nie zapaliłem, bo była tam trójka moich dzieci w wieku około 7-12 lat. Oczywiście w rzeczywistości nie mam dzieci i wtedy nie czułem do nich żadnej bliskości. Po prostu nie chciałem, aby patrzyły jak palę. Wyszedłem z balkonu i jeszcze przed samym wyjściem pogłaskałem po głowie 2 chłopczyków, których nieznałem, a obok siedział mój brat, tylko młodszy o kilka lat. Nie pogłaskałem go, ale poczułem, że muszę więc wróciłem krok i najpierw go dotknąłem w głowę, a poźniej już pogłaskałem szybko i poszedłem dalej. Sen skończył się na tym, że poszedłem do brata mojej żony z tym zdjęciem nienarodzonego dziecka, a on zabrał mnie na jakąś imprezę, gdzie byli ludzie, których nie znałem. Płakałem tam ciąglę. Wtedy się obudziłem. Ten sen bardzo mnie "urzekł". Było w nim bardzo dużo emocji. Najpierw dużo miłości, bliskości, ta więź z tymi kobietami... były dla mnie nawet bliższe niż rodzeństwo, przy nich czułem się spełniony, szczęśliwy tak, jak nigdy w życiu nie byłem. Później po wojnie tylko ból, cierpienie i smutek, rozpacz. Tych pozostałych kobiet już nie widziałem poźniej we śnie. Ale to były takie osoby, za którymi aż do teraz tęsknię. Chce mi się płakać, że już ich nie ma jak się 23 lata, moja żona wyjechała kilka dni temu w rodzinne strony na Białoruś, jest w ciąży w 15 czy 16 sniło mi się że miałem sklonowanego bliźniaka, żona moja wybrała jego a ja miałem być utylizowany, starałem się jakoś wybrnąć z tego że dlaczego ja co ja takiego zrobiłem nawet przyjechało po mnie wojsko. jedna z moich córek była przeciwna reszta rodziny nie chciała Śniło mi się, że zginąłem w jakimś samolociku na próbnych manewrach. Wsiadłem bo za sterem siedział znajomy z którym nie mam w ogóle realnie kontaktu. Nie pamiętam jak on ale ja zginąłem gdy samolot spadł. I uwaga, tu się zaczyna cała "zabawa" pozbierałem się z ziemi i obserwowałem jak ludzie krzyczą i zbierają się wokół wraku. Widziałem siebie martwego. Zupełnie jak w uwierz w ducha. Odszedłem od grupy idąc już jako duch do domu. Pod blokiem zauważyłem straż, policję, pogotowie. Na parapecie stał mój brat. Krzyknąłem ale przecież nie widział mnie i nie słyszał. Wyskoczył. Ta sama sytuacja. Brat podnosi się, patrzy na siebie samego a później na mnie. Nie będę opisywał każdego szczegółu bo za dużo tego. W każdym razie, razem z bratem poszliśmy na cmentarz gdzie odbywał się nasz wspólny pogrzeb i staliśmy przy mamie która płakała. Po całym pogrzebie wróciliśmy z mamą do domu. Siedzieliśmy każdy na swoim miejscu i panowała niezręczna cisza. Ktoś zapukał do drzwi, sąsiad zbiegł prosząc mamę o pomoc, jego żona była ranna. Znosili ją na noszach do karetki. Podszedłem bliżej by ją zobaczyć, przeraziła się bo mnie wyczuła, zobaczyła. Odezwałem się by sprawdzić czy mnie słyszy. Sąsiad nagle się przeraził i zaczął uciekać bo też mnie słyszał. Potem jakaś pustka, zmarła mama ale nie pamiętam już jak. I tak we troje mieszkaliśmy sobie dalej w mieszkaniu które wszyscy uważali za puste. I kolejny dziwny fragment. Siedzę przed komputerem na jakimś portalu społecznościowym. Widzę swój profil. I setki komentarzy z wyrazami współczucia z powodu mojej śmierci. Większość jak na ironię losu od ludzi którzy na ulicy nie powiedzą nawet cześć tylko się odwracają. I ja taki wściekły chciałem napisać na tym swoim profilu, że ja tu jestem, że widzę to i czytam, że nie chcę fałszywych wyrazów współczucia od fałszywych ryjów. I koniec, budzik mnie obudził :/ Co na to powiecie? Ktoś miał coś podobnego?odpowiedz miałem sen o tym że najpierw gonili mnie wrogowie z nożem, którym potem mnie zabili następnie przyśniło mi się że chciałem zabić mieczem z ząbkami młodego chłopaka jadącego na motorze. który później mu ukradłem a potem mi się przyśnił przerażający pocałunek w policzek mojego największego wroga to najbardziej mnie przerażaodpowiedz W śnie widziałam pogrzeb mojego dziadka. Wkładali jego trumnę do grobu. Byłam zrozpaczona. Nie wiem czemu ale w śnie byłam sama nie licząc księdza i osób które wkładamy trumnę do grobu. Nagle mój dziadek dotknął mojego ramienia. Stal za mną żywy. Bardzo tęsknię za nim bo faktycznie zmarł on chyba 2 tygodnie po tym śnie. Nie wiem co myślećodpowiedz Śniła mi się wojna. Byłam u mojego narzeczonego w mieszkaniu. Gdzie niebawem przyjechali ludzie. I zaczęli się rozglądać i strzelać. Nam się udało uciec. Szybko do auta i ucieklismy. Goniki nas dosyc dlugo. Az ich zgubilismy.. Schowalismy aie do jakiegoa opuszczonego budynku. Tam byli jacyś ludzie już. Tez ocaleni. Po jakiś czasie przyszła do budynku moja pani ze szkoły- Pani która opiekuje się praktykantami. Powiedziala do mnie - i tak to nastąpi. Każdy dostanie kulkę i umrze... Przytylila mnie i podniosła do góry. Czułam ze dostałam się nie wiedziałam gdzie. Czułam ze koniec sie zbliża. Czułam ze mi chłodno. Serce mocniej udarzalo ale słabiej. W głowie się krecilo. Za jakiś czas mowie - przytul mnie. Ale nikt tego nie usłyszał. I znurzona, spiaca i wyczerpana zamknelam oczy. Niw mogłam ich otworzyć. Lecz nadal się ruszalam. Udało mi sie otworzyć oczy. Zobaczyłam ciała na podłodze. I za chwilę się obudziłam.... Nienawidzę takich snów. Są takie realne.. :(odpowiedz W śnie widziałam jak jakas osoba mnie. Zabija a takze moja przyjaciolke. Na poczatku nic nie robilam sobie z tego ,że moge umrzec ,lecz później nie chcialam umierać ,czulam sie, źle. Lecz mimo tego ,ze ktos strzelal do mnie 3 razy z broni too ja nadal żyłam. Do przyjaciolki strzelil raz. W pewnym momencie zaslablam w aucie w ktorym jechalam z jakas rodzina nie moja. Później uświadomiłam sobi ,ze to byl tylko sen i Śniło mi się jak życie ze mnie uchodzi zostałam postrzelona dwa razy ....to może od początku przed domem rodzinnym uśmiechnięta rozmawiałam z koleżankami z dzieciństwa one siedziały na ławce ja stałam w drzwiach od bloku nagle wśród parkingu między samochodami pojawiło się 4,5 dziewczyn z pistoletami w rękach przebrane były w plastikowe przerażajace maski,twarze miały do końca zakryte nie rozpoznaje ich ... poprostu ominęły nas stanęły za ławka ,jedna z nich chciała wkraść się do kogoś domu ,coś poszło jednak nie tak ,stanęłam jednej na drodze chciała wejść do bloku dostałam pierwszy strzał w tętnice szyjna padłam na ziemie,ucieczki z bloku nie było wybiegając postrzeliła mnie drugi raz ...w brzuch to było coś okropnego czułam jak ciepła krew wylewa się z mojego brzucha i cieknie strasznie między palcami nie dawałam rady uciskać rany z szyji i z brzucha wiedzialam ze to już koniec ... słyszałam jeden jeszcze lub dwa strzały z odali po chwili widziałam jak dostał nieznany mlody chłopak (już napewno nie żyłam i duch moj to widział )obudziłam się i trafiłam tu opisz swój Mam nawracający koszmar o własnej śmierci, zawsze w podobnym wydaniu. Sen nigdy nie jest identyczny, ale ma identyczny przebieg i finał. Zawsze jestem ofiarą przestępstwa jakim jest strzał z pistoletu w głowę. W moim śnie zawsze uciekam przed wrogiem. Zazwyczaj jest to postać wojny. Chociaż czasem uciekam przed jedym człowiekiem. Finał zawsze jest ten sam. Staję przodem do ściany, przeżywając przy tym ogromny stres, mając jednak nadzieję, że wróg mi odpuści, a nastepnie słyszę strzał pistoletu, upadam i się budzę cała zestresowana i bardzo zmieszana. Już nie wiem jak mam to interpretować... Sen co jakiś czas wraca. Nie zauważyłam powiązania w życiu codziennym z nawrotami snu. To mnie Snilem, że ktoś mnie postrzelil. Niestety nie pamiętam co bylo wcześniej i kto to zrobił. Jednak przez chwilę lezalem i myślałem, ze to nie może być prawda, ze umieram w taki sposob. Wciąż żyłem, zdążyłem napisać do dziewczyny co się stało i gdzie jestem ale nie wszystko wysłałem co chciałem bo nagle usłyszałem coś w rodzaju pisku w uszach i zapadlem w ciemnosc. Wiem, że jakos spadalem czy cos podobnego i znalazlem sie w innym miejscu, w innym świecie. Rozmawiałem z ludzmi, którzy tam byli..reszta jest rozmyta, nie pamiętamodpowiedz Mieszkałem w jakimś mieście, z wszystkimi przyjaciółmi w pobliżu, w pewnym momęcie okazało się że mam dobże prosperującą firmę a sam mam wiele pieniędzy, chwile po tym, okazuje się że komuś się to nie podoba, poszłem do mojego przyjaciela, pewnie w odwiedzinach, i wtedy się zaczęło, jakiś facet (nie znajomy) wtargnął do mieszkania i otwożył do nas ogień, mój przyjaciel zginął na miejscu, a mnie postrzelili, udało mi się uciec do innego budynku w którym spotkałem kolejnych znajomych, znowu to samo, po chwili wszyscy nie żyli, znów udało mi się uciec, niestety, dostałem w obie nogi i byłem zmuszony do czołganiasię, po chwili dotarłem do jakiegoś garażu, a w nim była dziewczyna którą znam, była to dziewczyna w której się zakochałem ale nigdy jej nie powiedziałem co do niej czuję, teraz, w obliczu, powiedziałem jej wszystko, że ją kocham , na co zareagowała... pozytywnie, uśmiechnęła się, lecz tak szybko jak uśmiech się pojawił tak i zniknął, zauważyła że jestem ranny, a jej poleciały łzy z oczu, wtedy powiedziałem że rozmawiamy poraz ostatni, wyszłem z tego garażu jak najszybciej i uciekałem dalej, niestety, byłem ranny i zmęczony, dopadł mnie pewien mężczyzna, w czarnym garnituże i z pistoletem, oparłem się o ścianę, popatrzyłem na niego i spytałem: na co czekasz ?, nie odpowiedział mi, postszelił mnie w okolice bżucha lub klatki piersiowej, przeżyłem, najwidoczniej wkużył się z tego powodu, wystrzelił jeszcze kilka kul i po prostu odszedł, to był koniec...odpowiedz Strasznie poszarpany sen na rozne czesci. Zaczne od ostatnich wspomnien zwiazanych z wybranym tematem. Ocknalem sie w pokoju z jakiegos szoku wraz z dwiema znajomymi, ktore takze sie ocknely. Wstalem powiedzialem ze wraz z jedna z nich 2 dni siedzialem w szoku. Druga siedziala dzien wiecej. Wydarzylo sie co nieco zwiazanego z moimi znajomymi. Dosc przyjemne wspomnienia, ale nie istotne. Wybieglem z domu w poplochu i strachu. Na dworze byla apokalipsa zombie. Wraz z rodzicami staralem sie zabrac cos przydatnego do auta. Umarlaki zaczely isc w naszym kierunku wiec ja uzylem rogu ( to najprawdopodobniej z jakiejs gry musialem to widziec) ktory mial spowolnic umarlaki. Cos w rodzaju hordy zabijajacej umarlaki. Niestety zamiast nich, wyslalo ludzi. Rozpetal sie chaos. Ulice dalej zaczela jechac karetka na sygnale. Wraz z ojcem zrozumielismy ze karetka na sygnale to magnes na umarlaki. Przyciagal je halas. Rodzice wsiedli do auta. Ja wsiadlem do innego. Pamietam ze oni mieli benzyniaka a ja diesla :D. W rzeczywistosci nie mamy tych modeli aut ktore byly w snie. Odjechalismy niebezpieczna trasa. Urwany fragment podrozy scena przechodzi do jakiegos punktu zbioru/gdzie jest wojsko. Sami ludzie. Ci co zamieniali sie dostawali kule w leb. Bylo niewiele takich przypadkow. Udalem sie z ojcem do czegos w rodzaju korytarza. Stali tam ludzie chyba do kwarantanny. Widzialem pogryzionego goscia ktory mial objawy przemiany. Krzyknalem do wojskowego ze jakiekolwiek ugryzienie to smierc. I tak sie zmienisz w z ojcem dalej. Cos zaczelo mnie uwierac w bok, blisko klatki piersiowej. Podwinalem bluze... slady zebow. Ale nie ugryzienia. Jakby ktos otworzyl szeroko usmiech i slady jego zebow odbily sie na mojej skorze. Ten slad byl siny. Wiedzialem co taki slad oznacza. Smierc. Podszedlem do jednego z wojskowych proszac o zamkniecie w izolatce i obserwacje w razie wu. Obrocilem sie w druga strone, chyba aby zobaczyc rodzicow.. zobaczylem biel. Obudzilem sie. Jedna z teori moglo byc ze dostalem kule w łeb. Poczatek snu mieszal sie ze wspomnieniami oraz grami. Tylko.. ja nie gralem w gry o zombiakach jakies dobre pol roku. Gdy sie obudzilem moja druga polowka miala zly sen a za chwile takze pies mial koszmar. Dziwnie sie czulem. Licho nie spi? :Dodpowiedz Śniło mi się, że biegłam przez cmentarz (fragment gdzie leżą pradziadkowie, których nie miałam okazji poznać), ktoś mnie goni, chce przeskoczyć przez płot, ale ta osoba coś rzuca i nie wiem czy przeskoczyłam i udało mi się przeżyć. Co to oznacza? Jestem A ja widzialam siebie w szpitalu umierajaca. Dzieci przy lozku i lekarz mowiacy do meza ze nie cierpie bo spie. Odchodze bez Była tak jakby "wojna". Byłam w szkole. Moja koleżanka poprosiła mnie, żebym oddała pani K. jej torbę, więc poszłam jej poszukać. Jak już jej oddałam, poszłam do świetlicy i rozmawiałam z żołnierzami. Gdy wyszłam, zamknęłam drzwi i zauważyłam, że za mną jest moja koleżanka i jakiś człowiek, który celuje w nią pistoletem. Zauważyłam pistolet pomiędzy szafkami i chciałam go wziąć, ale napastnik mnie zauważył, powiedział, żebym zostawiła pistolet, a nic mi się nie stanie. Wycofałam się. Po chwili ktoś w niego strzelił, a on wycelował we mnie pistoletem. Ja powiedziałam, że to nie ja i wycofałam się, ale nie zdążyłam.. Strzelił we mnie. Zabił mnie. A obok był mój kolega, który szukał czegoś w swojej szafce. Czułam strzał w moim sercu. Potem się obudziłam, ale nadal czułam te uczucie..odpowiedz [Koszmar] Są ruiny jakiegoś kamiennego domostwa, tło jest całe czarne i nagle słychać jakiś kobiecy głos który mówi: Był kiedyś król który chciał wszystkim dogodzić, lecz poległ a ci co za nim podążyli doznawali wielu nieszczęść aż do znajduje się na klatce schodowej i jestem wielkości piłki do siatkówki, turlam się po schodach w dół mijam szare sylwetki ludzi wcześniej mi nieznanych. Mówię do nich: umieram za to czego chwili kończą się schody i uderzam o dno. Obudziłem Sprawdzaj po kolei co znaczą ruiny Czarne tło Kobiecy głos, itd. Zawartość całości powinno dać ci odpowiedź. Poskładaj to w całość ... Za dużo pisania co to znaczy. Często miewasz takie sny ?odpowiedz Dziś śniło mi się ,że przyjechałam z dziadkiem do jakiejś krainy i tak poszłam sprawdzić pociągi i już wszystko sprawdziłam to postanowiłam ,że pojadę do szpitala tam leżał mój tata (nie żyje od pół roku) był w śpiączce i nagle się obudził, potem zaczęłam ,śpieszyć się gdzieś sama nie wiem gdzie na pociąg ,ale wtedy mnie obudziła babcia! Koleżanka mówi że śniło mi się że umarłam i ,że to pociąg do nieba,ale nie wiem co amm o tym sądzićodpowiedz Śniło mi się, że jestem w jakimś budynku a w nim jest jakieś muzeum, które zwiedziłam, co się później okazało, że nie zapłaciłam za wejście, ponieważ nikt nie chciał przyjąć pieniędzy, które miałam i próbowałam dać. Znalazłam się po chwili w jakimś miejscu podobnym do poczty, banku. Czekałam w kolejce, miałam zapłacić jakieś niewielkie pieniądze, około 7,8zł. Przez to nieporozumienie zostałam straszliwie okrzyczana, nie tylko przez dyrektora, pracowników ale wszystkich obecnych osób. Siedziałam a nade mną stanęło mnóstwo ludzi, jakby chcieli wywrzeć na mnie presję, zmusić do wyrzutów sumienia. W pewnym momencie jednak budynek zamienił się w las. Ludzie nie zniknęli. Kiedy wstałam, otoczyli mnie. Nie mogłam się od nich wyrwać. Po chwili udało mi się. Zaczęłam biec. Biegłam jak szybko tylko mogłam, ile sił miałam w nogach. Znalazłam się nad przepaścią(dokładnie tam gdzie chciałam się znaleźć :) ) i skoczyłam nie zastanawiając się nad niczym. Jak zaczęłam biec, ktoś zaczął za mną biec, jakby wiedział co chce zrobić. Ta osoba wołała mnie ale ja skoczyłam. Nie zginęłam, ale skoczyłam jak z wysokiego szczytu, góry, który po pewnym czasie ma spadek, zejście w dół. Skoczylas, leciałam przez ułamek sekundy, po czym stoczyłam się z górki. Obracałam się i w końcu wylondowalam W tym samym momencie się obudziłam. Ogromnie biło mi serce, czulam przerażenie i w pierwszej chwili nie mógł się poruszyć, to było w środku nocy. Prawdą jest, że mam problemy, kłopoty i mam bardzo niską samooceny co powoduje u mnie chęć do zniknięcia, innymi słowy do własnej Słuchaj panno. Nic więcej ten sen nie oznaczał jak Twój stres, Myśli o samobójstwie itp. O właśnie niepotrzebnych rzeczach. Zgaduje że to wydarzenia z przeszłości sie odbiły na Obecnej Twojej psychice. Czyli. Nie twierdzę że jest coś z tobą nie tak. Potrafisz się sie określić co do siebie. Słuchaj. Nikt nie ma pojęcie jaką bronią włada. Jest to nasz Rozum. Podpowiada ci przez sen różne rzeczy. To jest tak jakby druga osoba która jest posłuszna i wykonuje twoje polecenia. I pokazuje ci różne obrazy we śnie. Bez przykrych doświadczeń jesteśmy nikim ponieważ Syty głodnego nie zrozumie. Jeżeli masz jakieś przykre doświadczenie i myśli o samobójstwie To i na pewno masz myśli o tym żeby dalej żyć. Obie strony są na równi. W Tym doświadczeniu możemy odnaleźć zarówno zgubę jak i moc. Porozkminiaj sobie o tym co czujesz podczas przykrego doświadczenia. Stac cie na wszystko nie prawda ? Bo co nam do stracenia pozostaje ? Słuchaj. życie to tak jakby druga osoba która steruje tym co cie czeka. Pamiętaj Jak stracisz wszystko To potem nie masz nic do stracenia. Możesz sie odegrać. Zawsze w każdej słabości jest i siła. Pozory czasem mylą. Rozkmiń sobie wszystko. Za dużo mi do pisania żeby wszystko Tobie wyjaśnić a pewnie i tak połowe zrozumiesz tylko ... :Dodpowiedz Dziś w nocy dwa razy śniło mi się, że umieram. Raz brałem udział w transakcji gangsterskiej (chociaż gangsterem nie jestem) i jedna osoba, z którą odeszłem na bok, by prywatnie porozmawiać, strzeliła mi w pierś. W drugim śnie była wojna. Stałem na polu i obserwowałem poryte bombami góry, a także słyszałem świsty, grzmoty i wybuchy oddalone o wiele kilometrów. Był ze mną ktoś jeszcze. W pewnym momencie z nieba spadł pocisk i wbił się w ziemię. Niewybuch ale tak sterczał. Ja, mój przyjaciel, który był ze mną wzięliśmy nogi za pas i biegliśmy tak szybko jak się da, byle jak najdalej od tego niewypału, którym, jak podpowiadało mi coś jest bomba atomowa. Wydawało nam się, że jesteśmy już w bezpiecznej odległości, przystanęliśmy i odwróciliśmy się. W tym momencie nastąpiła potężna eksplozja. Fala uderzeniowa sunęła bardzo szybko w naszą stronę. Przerażeni gnaliśmy przed siebie, byli wokół nas też inni ludzie. Pamiętam jak ziemia pod moimi stopami zrobiła się nieprawdopodobnie gorąca, zupełnie jakbym stąpał po lawie. Parę osób, którzy byli za nami zostało pochłoniętych przez falę uderzeniową. W tym chyba ja ale tego już dobrze nie Drugi raz mam ten sam sen- trzymam w ręku pisotlet, wkładam w usta i strzelam. Przez chwilę mam wrażenie, że umieram, o dziwo nic mnie nie boli ale czuję, że umieram, robi się coraz ciemniej...a później okazuje się, że jednak żyję. Wiem, że kula utknęła mi w mózgu, zaczyna mnie to boleć... później się budzę. Drugi raz dokładnie taki sam sen, jak go mogę rozumieć?odpowiedz To, że Cię nie bolało to normalne bo we śnie rzadko kto czuje ból. Nie pamiętam ile procent populacji, ale napewno większaodpowiedz Oglądam wczoraj serial "szkoła" na TVN w którym wystąpił aktor grający chłopaka z Iraku, przyśnił mi się. Nie będę opowiadać całego snu bo była to raczej podróż skupię się nad jego końcem. Śniło mi się, że przechodziliśmy przez wiadukt w moim mieście, nagle zamiast stabilnej budowy stał się mostem ułożonym z brukowych płyt(takie jak macie np. na polnych drogach. prostokątne z dziurami po bokach). Stał na nim motor mojego kolegi wiec gdy tylko most zaczął się sypać, krzyknęłam do chłopaka z Iraku "Kurwa! Motor!" (Kłóciliśmy się całą drogę, ale pod koniec się pogodziliśmy) Szybko wsiadł na niego ale płyta brukowa się obsunęła jemu się udało odskoczyć ale motor spadł. Nagle płyty zaczęły zapadać się pode mną i nie udało mi się uciec. Spadłam, poczułam jak pustka wypełnia moje ciało, taka obojętność na wszystko, naglę poczułam zimno które szybko zmieniło się w ciepło. Poczułam jak ktoś trzyma mnie za rękę i całuje mnie w nią, usłyszałam głos taty, "Moja biedna córeczka" wtedy próbowałam ścisnąć jego dłoń i się obudziłam, nie mogłam ruszyć ręką mimo, że na niej nie leżałam była jakby sparaliżowana, ułożona tak jak we śnie. Miałam konflikt z tatą pewnie dlatego to on opłakiwał moją śmierć, a nie Dzisiaj w nocy śniło mi się że byłam z mamą u kardiologa i właśnie wychodziłyśmy ale nagle się przewróciłam i moja dusza ze mnie wyszła. Po chwili zobaczyłam swoją klasę i do niej podeszłam nie wiedziałam jak się skomunikować zaczęłam płakać po chwili złapałam puszkę która leży obok i zaczęłam nią tłuc o ścianę moja koleżanka Angelika się przestraszyła ja wzięłam kredę i napisałam na ścianie prawdę odkryłam że mogę dotykać rzeczy materialnych ale ludzi bezpośrednio nie potem się Snilo mi sie ze moja siostra chciała odebrać mi mojego chłopaka i nasze dzieci i wtedy postanowiłam popełnić samobójstwo. Co to może oznaczać?odpowiedz Wydaje mi soe ze nikt ci lepiej nie zinterpretuje tego snu jak ty sama.... moze cos sie w twoim zyciu zaczyna a cos konczy, moze przywiazujesz zbyt duza uwage na siostre zamiast skupic sie na wöasnych potrzebach i myslach a nie na siostry, powinnas sama interpretiwac swoje snyodpowiedz Sen zaczął się tym że lekarz stwierdził że choruje na chorobe nie uleczalną i zostało mi troche czasu do po wizycie u lekarza wróciłam do doku zaczeła się zjeżdżać rodzina ,która dodawała mi otuchy w tych trudnych dnia mama i tata musieli pojechac do pracy .(tu się obudziłam po raz 1)Więc zostałam z babcią i jakimś czasie zostały mi sekundy życia (20) wiec postanowiłam że wyśle sms do wszystkich których mam numery,ale poleciłam to bratu żeby nie tracić czasu .Pożegnałam sie z babcią i bratem i umarłam,to było jak bym zasneła ale nie do i brat znikli pojawiłam sie w pustym pokoju,nagle zobaczyłam jakis filmik o młodzieży ze siedzi duzo przed kompem itp. (Wjęcej nie pamiętam tego filmu) nagle zobaczyłam jakąś postać była taka blada ale nagle sie zmieniła nabrała kolorów i wogóle i podeszła do mnie i spytał się KIM TY JESTES?ja przestraszona upadłam na łóżko i wtedy się obudziłam po raz 2 zalana Miałem sen o własnej śmierci widziałem jak to się zdarzyło gdzie i z dokładną datą śmierci a gdy się obudzile. Byłem zalany własnymi łzami powie mi ktoś co to znaczy ?odpowiedz albo śni mi się , że ktoś dźga mnie nożem -kilka razy w klatkę ale ja dalej żyję,albo , że ja robię to babci i ona w końcu umiera , robię to na prośbę innych Dzis w nocy obudzialam sie bo snilo mi sie za jakas kobieta podraznela mi gardlo i widzialam lustro gdy juz to zrobila padlam na podloge i narzeczonego juz lezal martwy ...odpowiedz Ostatnio śniło mi sie ze bylam na woodstocku z chłopakiem (co prawda planujemy w tym roku tam jechać) byla juz noc a my poszlismy spac, jednak nie moglismy zasanac przez gorac i panujacy tam halas wiec zaczelismy sie kochac. Sidzialam na nim gdy nagle uskyszelismy jakies szmery i ze ktos zbliza sie do naszego namiotu. Ten ktos otworzyl namiot i wbil mi noz w plecy. Chyba wyszlam jeszcze o własny silach na zewnatrz a moj chlopak padl na kolana i zaczal mnie ratowac ald ja juz nie zylam. Zaczal strasznie krzyczec, plakac ... zabral moje wiotkie cialo na rece i niósł przed siebie wolaja o pomoc nie zwazajac na to ze obydwoje jestesmy nadzy. Przerazilam sie tego snu, chcialabym bardxo wiedziec jak go zinterpretowac. Z gory dziekuje za odpowoedzodpowiedz byłam w jakiejs kostnicy i jacys dwoch ludzi powiedziało ze z niej juz nigdy nie wejde bo to kostnica smierci w ktorej wszyscy umieraja wiec zaczęłam panikowac ze nie chce umrzec i oni zapieli mnie pasami i zaczeli ciac mi rece i powiedzieli ze do 5 minut bede juz nie zywa i w trumnie a ja zaczełam myslec jak tu uciec raz mi sie udało drugi raz nie a za trzecim razem uciekłam i sie juz obudziłamodpowiedz Hmm...przestałam oddychać...nie bałam sie...i usłyszałam głos,lecz nie było to realne,raczej gdzieś wewnetrzne...,,Nie twój czas,godzina,ani pora....Snów się nie pamieta,dlaczego więc ,,Ten,, był TAK realistyczny__odpowiedz Przez ostatnie cztery noce budzi mnie następujący sen:Śni mi się jak ktoś ( niepamiętam tej osoby ) strzela mi w głowę .Jest to tak realistyczne ,że każdego dnia mam coraz większe obawy przed Wlasnie teraz przysnilo mi sie to samo. Facet do mnie mowi i w pewnej chwili strzela mi prosto w glowe. Dociera do mnie jak to jest byc rannym ale jeszcze zyje. Piszczy mi w uszach sztywnieje kark oczy zalewa krew i prosze goscia zeby mnie nie dobijal. Ten jakby nigdy nic strzela ponownie a ja sie budze. Bardzo nieprzyjemne uczucie. Mam nadzieje ze nie bede mial powtorki jak dzisiaj śniło mi się podobnie... zamknięta na terenie jakby jakiegoś więzienia,getta,uciekam przed ludźmi,którzy należą do mafii działającej na tym terenie i eliminują jej mieszkańców. Jestem z grupą kilku ludzi,leżymy w jakimś pomieszczeni obok siebie,nad nami Ci ludzie z karabinami,nagle wchodzi jakiś boss,starszy facet,skóra itd i dziwi się,że oni sie z nami tak cackają,bez słowa zaczyna po kolei strzelać nam w głowę,ja jestem ostatnia... czuje strzał,potem pustkę,ciemność,modlę się,by istniało życie po smierci,bo nie chce umierać...budze się tak przerażona czy to była prawda czy ja żyje,czy to jakaś inna rzeczywistość...Miałam sen w którym jakaś ciemna postać której raczej nawet mówieniem okreslic czy to kobieta czy mężczyzna mówi mi że umrę w wieku 31 lat co ten sen może oznaczacz? Nie chce umierać strasznie poruszył mnie ten senodpowiedz Śniło mi się, że jade samochodem nagle zatrzymuje nas blokada ulicy. Jacyś ludzie chodził i sprawdzali teren do okoła i między innymi zajrzeli pod mój samochód. Nagle nastąpił wybuch ... zrobiło sie ciemni a ja czułam pulsujące uczucie na szyji ....odpowiedz Właśnie się obudziłem: śniło mi się, że umarłem. We śnie wiedziałem, że umrę, bo byłem tak jakby w szpitalu i byłem na to przygotowany, ale nie leżałem w łóżku, chodziłem po korytarzach. Ostatecznie umarłem 1 stycznia 2017 roku - śniła mi się ta szczegółowa data, i byłem zadowolony, że doczekałem nowego roku. Po mojej śmierci, tak jakby nic się nie zmieniło, nadal istniałem, chodziłem po tych korytarzach, ale byłem niewidzialny... Towarzyszyło mi takie dziwne uczucie w tym śnie. Co on może oznaczać?odpowiedz no eloostatnio przysnilo mi sie, ze sobie umarlem. ogolnie smieszna sytuacja, bo we snie obudzilem sie w prosektorium w tej smiesznej lodowce w jakims szpitalu, jakims cudem wydostalem sie stamtad i zaczalem szukac lekarza. zaplacilem mu znaczna sume pieniedzy, zeby nic nie mowil, ze ucieklem z prosektorium i zeby mnie przebadal, czy faktycznie umarlem. po badaniu lekarz stwierdzil, ze wszystko wskazuje na to, ze umarlem a jednak funkcjonowalem jak normalny czlowiek. z wielkim zdziwieniem opuscilem szpital i wtedy sie to moze znaczyc?odpowiedz to było straszne...było to u mojej babci i to mieszkanie było jakby z ogrodemi moja siostra była w kuchnii ja nagle znalazłam sie w piwnicytam dowiedziałam sie od takich młodych 2 pań że umarłamnie dochodziło to do mniei udowadniały mi to i kazały przeniknąć ręką przez ściane..to bylo strasznie niemiłe uczucie...potem znalazłam sie z nimi na tym ogrodzie na ławcei tam siedziałami powoli do mnie to wszystko dochodziłoryczałam jak dziecko..i dotarło do mnie że moja rodzina będzie cierpieć i przyjacielemiałam przy sobie telzadzwonikam do siostry i ona jakimś cudem usłyszała mnie i powiedziałam jej to.. obie płakałyśmymiałam 14 procent teli sie spytałam czy teraz moge go iść do domu i ładowaćone że nie.. że nie mamy tam wchodzićusiadłam koło nich na ławkei dopiero wtedy poczułam takie koszmarnie nieprzyjemne uczuciebyłam cała lodowatato uczuciee było straszne!... wytłumaczyli mi że to dlatego że moje ciało już nie ociepla sięi to mnie przeraziłoone mi dały coś tam specjalnego do zjedzenia żebym sie tak nie czuła,,.. to było niedobre i nie pomogłoolałam je i postanowiłam iść do siostryide ide i patrze ona leży w kuchnipodchodze i mówie Karolinaona tak jakby patrzy sie na mnie ale mnie nie widzibiore gazeta i rzucam ją o ziemię i patrze na jej reakcjęona : Ania... wiem, że to ty.. kocham Cięa ja takie: a ja ciebieale ona tego nie uslyszała a tylko zaczęła płakaćwięc wzięłam kartkę i długopisona widzała tylko jak to lewituje, ale nie bała się mniei napisałamkocham ci... tak leżałam... i zaczełam płakać...dla mnie ten sen to był koszmar...tkwiłam i nie wiedziałam co teraz... czy będe uwięziona tam i nigdy nic ze mną nie będzie i do końca świata tam będe...było mi tak zimno wiec powiedziałam że śpie w domu a nie w tamtym ogrodzie tam z tą resztką duchówweszłam pod kołdrę w pokoju gdzie nikogo nie było i się opatuliłam ( w śnie )..ale i tak najgorsza była mina mojej siostry... wiedziałyśmy że tam jestem ae że już mnie nigdy nie zobaczy.....potem zaczełam myśleć o innnych.. o mamie.. tacie... o znajomych.. i wszystkich i wszystkim... chciałam żeby to nie była prawda... tkwiłam w pustce.. one też i tak po prostu żyły na tym ogrodze.. ja tak nie potrafiłam.. w sumie chciałabym dalej o tym śnić i zobaczyć co będzie potem.... co się będzie działo.... choć to był najgorszy sen w życiu moim marzeniem jest go koontynuować....odpowiedz Śniło mi się, że byłam gdzieś ze znajomymi , potne łam się , upadła i uderzyłam w głowę , co skończyło się moja śmiercią . W jakiś sposób dowiedziałam się , że nie pójdę jeszcze do nieba i wylądowałam z powrotem w moim domu , z tym , że była to taka alternatywna rzeczywistość i nikt nie wiedział w niej , że nie żyję. Bardzo chciałam zobaczyć co się dzieje w moim domu naprawdę , jak moja rodzina radzi sobie z faktem , że umarłam wiec poprosiłam przyszłego męża mojej kuzynki żeby odesłał mbie do rzeczywistości. Zrobił to i gdy wróciłam jako duch wszyscy pytali jak jest w niebie , na co odpowiadałam ze nie wiem , bo jeszcze tam nie byłam. Byłam zdziwiona, że moja mama nie płakała tak mocno, jak się spodziewałam i czułam żal , że już mnie nie ma na świecie. Dodam jeszcze, że mieszkam za granicą i strasznie tęsknię za rodzina . Za 3 tygodnie jadę do domu i być może ten sen to jakiś objaw mojej Byłam na farmie z rodziną chłopakiem i babcią, zadzwonił mój telefon(odebrałam i to była moje przyjaciółka powiedziała mi że jest u mnie na pastwisku i na mnie czeka. Ja się ubrałam i zeszłam na dół,i biegłam i nie zobaczłam krowy która miała dziwne wielkie rogi,zaczeła do mnie biec i w półowie się schyliła i wbiła mi róg w około5 minut byłam na tym rogu i umirałam,potem znalazłam sięna ziemi i czułam straszny ból i nie mogłam oddychać(słyszałam jak ktoś młody mówi żeby wyjąć róg ale starsza osoba nie też dziwne że w trakcie jak umierałam widziałam siebie i innych i była tam moja babcia i kolega z Byłem z jakąś osobą ale nie wiem z kim a obok a obok wisiały na sznurze moje zwłoki. Rozumiem że we śnie można zobaczyć jak się stoi obok jakiegoś wisielca ale żeby stać obok własnych zwłok?odpowiedz Śniło mi się że mam przerwę w pracy, wszedłem na kantyne żeby kupić coś do picia jednak nic nie było, szedłem więc dalej, nagle upadlem na podłogę twarzą do ziemi, po chwili podszedł mój kot i mial mokra mordke, zaczął machać głową i tą ślina czy glutami twarz. Wtedy umarłem, nie mam pojęcia co taki sen może oznaczać, mam nadzieję że nie śmierć moja albo kota, no kot ma już 18 lat i powinien już dawno nie żyć :(odpowiedz obserwatorem w mojim śnie siedzę na krawędzi basenu i coś sobie merucze pod nosem jednym razem coś mnie łapie w pasie i ciągnie do tyłu wciągając pod wodę pod wodą na śnie basenu okazuje sie że to mój brat mnie wciągnął i niewiadomo czemu jeszcze się z tego cieszy ja przez zaskoczenie nie nabrałam wogóle powietrza więc szybko tracę przytomność mój brat odpływa w nieznanym mi kierunku i zaraz szybko podpływa mój chłopak wyciągając mnie na brzeg basenu próbuje mnie ratować ale ja nie raguje podniecają ratownicy zaczyna się walka o moje życie ale to na nic widzę jeszcze mojego chłopaka jak pochyla się nademną i płacze wygląda tak bezsilnie a ja nie mogę na to nic tym śnie jestem obserwatorem od momentu utraty Wydaje mi się, że śniło mi się spadanie w przepaść z lawą. Zamknąłem oczy i poczułem przez sekunde jakieś mrowienie i w tym samym czasie uświadomiłem sobie, że nie żyje i co teraz się stanie, potem obudziłem W moim snie bylo tak, ze ogladam olimpiade lekko atletyczna i w kazdej z konkurencji ktos umiera w bardzo brutalny ze byly tylko trzy konkurecje rzut mlotem, oszczepem i jakis bieg (chyba na 100m).odpowiedz A więc , śniło mi się że bylam u siostry mojego ex chłopaka ale go nie bylo , za to był tam mój inny ex chłopak . Nwm dokładnie co sie tam stało ale nie miałam pępka, zamiast pępka miałam za to jakieś 2 wystające żyły z których leciała krew. Z tej jednej leciała ciurkiem. Mój ex chłopak powiedział ze mam to związać (ja byłam przerażona, ten sen był jak na jawie) siostra mojego ex zadzwoniła na pogotowie. Na internecie przeczytałam że tylko 1% osób przeżywa coś takiego. Dalej wolę nie opowiadac ... krew była wszędzie. Interesuje mnie jaką te dwie osoby, w dodatku z siostrą mojego ex nie mam kontaktu od jakiś 2 Śniło mi się, że podcielam sobie szyję nożem, ale jakoś mnie uratowali i miałam wielka bliznę prawie dookoła szyi. Straszny mi sie snilo juz 2 raz sen o tym ze umarlem ,pierwszym razem bylem w kosciele w trumnie lezalem i mowilem nie chce umierac,stalem z boku i widzialem siebie i jak podchodzili do mnie smutne przezycie bylo ale co ono dokladnie znaczy? a drugi raz tez podobnie z tym ze przyniesli trumne otworzyli i mialem jasny stroj ubrany ,tez stalem z boku i widzialem jak ludzie podchodzili i jak to bywa ostatnie pozegnanie,to jak to rozumiec ze dlugie zycie bedzie czy to ze jednak jest zycie po smierci i nie powinno sie obawiac Śniło mi się, że dostałam informacje, że umrę (nie pamiętam jak i od kogo). Żegnałam się z moim narzeczonym, czekałam na tą godzinę, kiedy mam zniknąć. Było jakoś rano. Poczułam, że ciało mi dziwnie cierpnie i zaczyna znikać. Potem nagle przestało, znów się pojawiłam. To jeszcze nie była godzina mojego odejścia. Myślałam, że może ktoś "na górze" się jednak pomylił i to nie ja muszę umrzeć. Zaczęłam rozmawiać z narzeczonym co zrobi z domem, który kupiliśmy na kredyt. Powiedział, że sprzeda, ale i tak część kredytu będzie m usiał dalej spłacać. Mówiłam Mu, że bardzo się boję, że nie chce umierać, choć wiem, że muszę, że to się stanie, ponieważ "ktoś" tak zadecydował. Pytałam, czy mogą mnie pochować z zareczynowym pierścionkiem, że chce go mieć przy sobie. Wziął ode mnie ten pierścionek, założył sobie na palec i powiedział, że już zawsze bedzie miał go na swoim palcu, że go nigdy nie ściągnie, że zawsze będę z nim i przy nim, że nie obchodzi go że jest złoty, pięknie kobiecy, subtelny, że nie będzie pasował do jego srebrnych "sygnetów" itd...Czekałam dalej, zrobiła się bardzo późna godzina wieczorna. I znów poczułam ciarki na całym ciele... Zobaczyłam nad głową fioletowo-niebieski jakby pył... Zbliżał się do mnie, jakby chciał wyciągnąć moją duszę. Pocałowałam narzeczonego mówiąc, że to już to... Chmurka z pyłu się zbliżała... Zaczęłąm mocno kręcić głową, że nie chce, że nie chce umierać... W tym momencie zadzwonił budzik i otworzyłam oczy... Co dziwne, nie było w tym śnie nic dramatycznego, strasznego...Ja po prostu wiedziałam, że tak musi być, że muszę odejść, że nie mam innego ogólnie był spokojny, ja byłam pogodzona z tym. Czułam w śnie tylko ogromny smutek i żal, że muszę umrzeć, że zostawie wszystkich. A sam moment "zbliżającej się do mnie chmurki z pyłu"...? Myślałam, że serce mi wyskoczy z piersi...I co to może oznaczać...? Jak mam zinterpretować ten sen..? Cały czas siedzi mi w głowie...odpowiedz To było dziwne.... byłam w szkole aż nagle z nie wiadomego powodu ogłoszono jakąś wojnę. Niektórzy "chyba" z mojej klasy mieli strzelbę i strzelali do innych. Nie było tam krwi. To nawet nie przypominało wojnę. Ale chciałam umrzeć bo zawsze chciałam się dowiedzieć jak to jest umrzeć. Po tym jak umarłam byłam duchem i było wszystko to samo tylko że nikt mnie nie widział, nie słyszał. Byłam przerażona gdyż kiedyś babcia mówiła mi że duch krąży przez 40 dni po ziemi. Nie byłam w stanie tego znieść. Nagle poszłam do mojej ulubionej sali informatycznej....jeszcze wspomnę że próbowałam mówić coś do kogoś jednak nikt nic nie słyszał oraz nie widział. Chciało mi się płakać...gdy zaczęłam krzyczeć do pana od informatyki pan mnie usłyszał...Rozpoznał mnie. Pytał się gdzie jestem. Na początku się zdziwiłam i jednocześnie się ucieszyłam. Powiedziałam że zostałam zabita i nagle pozostali również mnie usłyszeli. Ucieszyłam się i poszłam do najlepszego przyjaciela aby mu powiedzieć co się stało. Był to chłopak o imieniu Kacper. A i jeszcze jedno, chwilę potem kiedy umarłam ogłoszono koniec tak zwanej "wojny". Każdy kto przeżył dostał taką odznakę typu weteran czy coś w tym stylu....krzyczałam bo umarłam celowo. Żałowałam tego...Obudziłam się. Co to może oznaczać? Może jakieś zmiany?odpowiedz To było dziwne.... byłam w szkole aż nagle z nie wiadomego powodu ogłoszono jakąś wojnę. Niektórzy "chyba" z mojej klasy mieli strzelbę i strzelali do innych. Nie było tam krwi. To nawet nie przypominało wojnę. Ale chciałam umrzeć bo zawsze chciałam się dowiedzieć jak to jest umrzeć. Po tym jak umarłam byłam duchem i było wszystko to samo tylko że nikt mnie nie widział, nie słyszał. Byłam przerażona gdyż kiedyś babcia mówiła mi że duch krąży przez 40 dni po ziemi. Nie byłam w stanie tego znieść. Nagle poszłam do mojej ulubionej sali informatycznej....jeszcze wspomnę że próbowałam mówić coś do kogoś jednak nikt nic nie słyszał oraz nie widział. Chciało mi się płakać...gdy zaczęłam krzyczeć do pana od informatyki pan mnie usłyszał...Rozpoznał mnie. Pytał się gdzie jestem. Na początku się zdziwiłam i jednocześnie się ucieszyłam. Powiedziałam że zostałam zabita i nagle pozostali również mnie usłyszeli. Ucieszyłam się i poszłam do najlepszego przyjaciela aby mu powiedzieć co się stało. Był to chłopak o imieniu Kacper. A i jeszcze jedno, chwilę potem kiedy umarłam ogłoszono koniec tak zwanej "wojny". Każdy kto przeżył dostał taką odznakę typu weteran czy coś w tym stylu....krzyczałam bo umarłam celowo. Żałowałam tego...Obudziłam się. Co to może oznaczać? Może jakieś zmiany?odpowiedz od pewnego czasu miałam dziwne sny i zaglądałam tutaj żeby to sprawdzić. jednak okazało się ze mój chłopak mnie zostawił, tak jak było napisane w senniku. .. dziś mi się śniło ze zabrali mnie do szpitala bo zaczęłam się w nocy dusić i niby wyszło ze mam tarczyce, że umarłam i moja siostra z mama zadzwonily do byłego chłopaka a on zmartwiony chciał przyjechać, i mama powiedziała ze nie bo wie ze jesteśmy po rozstaniu i było by mi gorzej, a on powiedział ze mnie kocha. i nagle Gdy zaczęli mnie reanimowac to przeżyłam... a wczora tak przy okazjij jak pisałam z moim byłym, to nawet mi tygodnia szansy nie chciał dać, i nawet zmyslal ze jest gejem, biseksualista, że mnie zdradzał. .. nawet nie wiem co myśleć a szczerze ciężko mi o nim zapomnieć. co znaczy ten mój sen ?odpowiedz Katarzyna Caterina Maziarz2016-04-06Opisz swój sen poprostu nie chce być z tobą i nie chce Cie ranic dlatego wymyśla że jest gejem żebyś dała mu spokój ....a śnią Ci sie takie rzeczy bo chcesz by był z tobą i nie mozesz sie z tym pogodzić .....ja też to przechodziłam...odpowiedz w moim śnie , stałem na balkonie , zostałem zaatakowany nożem , i spadłem z Śniło mi się że szykowalam się na swój pogrzeb. Zaczęłam się żegnać z każdym najbardziej było mi trudno z dziecmi co z nimi się jak to będzie skoro ja jeszcze żyje a mam zostać zkremowana. Widziałam kwiaty,znicze. Co to może . oznaczaćodpowiedz Śniło mi, że byłam gdzieś na działkach i widziałam drogę pełną małych kamieni. Za mną szedł tłum nieznajomych dla mnie osób ,ale czułam, za plecami że są też jakieś znajome osoby , których nie lubię W ostatniej chwili zapadł mrok zrobiło się ciemno. Zobaczyłam przed sobą olbrzymią postać Była ubrana jak śmierć tylko nie miała kosy, ale miała na głowie kaptur twarzy widać nie było było widać tylko czerwone oczy które waliły prądem. Nagle poczułam, że tłum się cofnął i ktoś pchnął mnie do przodu ku tej postaci przez co zostałam porażona oczami i w tym śnie umarłam czułam strach i sen pamiętam Śniło mi się że bawię się ze znajomymi w moim domku w początek zadziwiłem się że zamiast płotu i reszty zabudowań na pustej parceli stoi całkiem inny dom niż jest w rzeczywistości....w moim śnie wyglądał raczej jak mała chatka myśliwska na środku pola niż jak jego prawdziwy pewnym czasie odwracam się w prawą stronę i patrzę na pole,nagle widzę nieznanego mi mężczyznę który pewnym i złowieszczym krokiem idzie do mnie(mam przeczucie że jest uzbrojony)omija on wszystkich moich znajomych(moi znajomi nie zwracają na niego uwagi).Gdy tylko go widzę odwracam się do niego plecami i zaczynam uciekać w pole...ale przede mną jest pełno krzaków..bardzo ostrych i wysuszonych....wbiegam w nie i wiem że wbijają mi się w w prawo bo blokują mnie drzewa,oczywiście prześladowca ciągle za mną idzie(co prawda nie odwracam się ale wiem że tam jest).Zwalniam i idę kulejącym krokiem ku górze polany,czuję że prześladowca znika patrzę wtedy na swój tors i widzę poprzebijane przez krzaki ciało(z 6 ostrych patyków wbitych w klatkę piersiową i brzuch),jestem cały we krwi i czuję że zaraz widzę moich dwóch kolegów którzy stoją kilka metrów przede mną i patrzą się na mnie obojętną twarzą tak jakbym ich nie się w nich i w chatkę poniżej gdzie wciąż są moi łapie się w okolicy prawego płuca...czuję że robi się ciężkie i bardzo ciepłe....w myślach wiem że moje prawe płuco zalewa się wtedy ze wszystkimi(choć połowy z wymienionych tam nie ma)mówię że ich kocham i w myślach proszę Boga o jeszcze raz zerkam na ranę i czuję że krew zalewa płuco coraz bardziej i naglę budzę ten powtarza się raz do z czasem zmieniają się przyjaciele z którymi się bawiłem i którzy na mnie to był krótki sen kładłem sie spac przed podszedłem do szafy było tam pełno papierków podpaliłem to i poszedłem spac niewiem dlaczego chciałem sie spalic ale okazało sie ze zgasło było pełno dymu ktos wszedł i mnie obudził pozniej przeniosło mnie gdzies na ulice biegałem z bronia grupka osób mnie zaczepiała chciałem przeładowac bron sie rozleciała ale po chwili przeładowałem i strzeliłem w góre co za sny klasy b masakra he heodpowiedz Śniło mi się, że jakiś człowiek pożyczał ode mnie książkę. Z kilku wybrał jedną i szybko uciekł. Pobiegłam za nim a on płakał. Czułam że on ma zdolności jasnowidzenia. Spytałam czy jestem chora on odpowiedział - tak bardzo. Spytałam czy to rak żołądka i czy umrę - kiwał glową, mówił tak i bardzo przy tym zanosił się od płaczu. Szybko się obudziłam przerażona i nie mogłam Śniło mi się że widziałem jak spie w łóżku i ktoś chce mnie zabić. Stałem z boku i patrzylem. Chciałem siebie samego obudzić w tym śnie, krzyczalem ale nic. Sen przerwala moja zona. Obudziła mnie bo ponoc wydawalem dziwne to może znaczyć?odpowiedz Śniło mi się, że będąc na spacerze w swoim domu zostałam postrzelona. Nic mnie nie bolało ale wiedziałam, że to co się stało doprowadzi do tego, że w konsekwencji umrę. Ugięły się pode mną nogi i lekko opadłam na kolana. Przybiegły moje siostry i mama i po tym jak się dowiedziały co się ze mną stało po prostu się z tym pogodziły i próbowały jedynie ze mną porozmawiać choć po raz ostatni. Zbiegli się wokół mnie ludzie ale gdy zobaczyłam kto to dokladnie zaczęłam krzyczeć, że w takiej chwili nie chcę by przy mnie byli fałszywi przyjaciele i ludzie, którzy liczą na tanią sensacje. Powoli wstałam z ziemi. Jedyne czego chciałam to możliwość ostatniej rozmów z każdym z moich bliskich. Czułam przez cały czas spokój, pogodziłam się z tym co ze mną będzie. Przezwyciężając wielką chęć na to by w tym stanie po prostu położyć się i umrzeć poszłam do domu po kolei rozmawiając z każdą napotkaną mi bliską osobą. Później pożegnałam sie i z jedną i drugą babcią. Przy czym byłam świadkiem rozstrzygnięcia ich zakładu o to kiedy umrę. Zajęłam się porządkowaniem komputera gdyż chciałam go zostawić swoim siostrom a są na nim rzeczy nie odpowiednie dla nich. Rozmawiałam z ciocią która przyjechała w odwiedziny do babci i gdy się dowiedziała o moim stanie stwierdziła, że tylko im wszystkim głowę zawracam i mogłabym już umrzeć skoro i tak mam zamiar. Po raz ostatni uprawiałam seks z moim chłopakiem. Czułam coraz większe zmęczenie. Wiedziałam że rodzinie mojej także jest ciężko i nie chcą patrzeć na mój stan. Zobaczyłam jak niewiele czasu mi zostało bo widoczny na piersi ślad po kuli krwawił coraz bardziej a do tego na ciele pojawiały sie jakby przebarwienia niczym krwiaki. Zaczęło mi się robić zimno ale czułam ciągle spokój oraz byłam pewna że to jest mój czas. Przyszedł mój chłopak okrył mnie kołdrą położył sie i przytulił. Wtedy poczułam rozpacz. Zaczęłam płakać, nie chciałam umierać bo mieliśmy być ze sobą do konca życia. Zaczął mnie pocieszać, że dałam mu z siebie wszystko co najlepsze a przez to że może być przy mnie w tej chwili nie będzie nigdy żałował ani jednej sekundy jaką ze mną spędził, że będę w jego sercu do końca życia i na pewno kiedyś sie jeszcze odnajdziemy. Oczy zaczęły mi się już same zamykać przestało powoli mi już być zimno. Odpływałam wiedząc że to koniec. Ze spokojem i radością, ogólnym ukojeniem wszelkich negatywnych emocji. Zobaczyłam jeszcze łzy na jego policzkach i w tym momencie się Śniło mi się,że byłam u chłopaka był już późny wieczór ,więc zaproponował ,że odprowadzi mnie do domu -zgodziłam się. Szliśmy przez miasto ale nie wyglądało znajomo , spotkałam koleżankę z liceum i mimo to,że niezbyt ze sobą rozmawiałyśmy w trakcie szkoły to naprawdę miałam chęć żeby dowiedzieć co się u niej dzieje w życiu ciekawego-rozmawiałyśmy dłuższą chwilę w pewnym momenci mój chłopak był kawałek dalej i powiedział ,że czeka na jakiejś innej ulicy ,żebym się pośpieszyła..(dokładnie nie pamiętam tego momentu) na co odpowiedziałam ok , ale w sumie jeszcze zadając ostatnie pytanie koleżance " +a jak tam twoje dziecko-ok +no to dobrze ,musze lecieć trzymaj się:)" ona odeszła ,gdzieś do znajomych ,a za mną zjawili się jacyć nieznani mi faceci ,coś tam do siebie szeptali (widziałam to wszystko ale idąc) i nagle moja uwaga skupiła się na chudym chłopaku ,którego kółeczko innych zaczęło bić . Stanęłam i zaczęłam krzyczeć aby go zostawili ,nagle jeden z nich ten ,który coś szeptał wyciągnął broń . Jedyne co pamiętam to ,że biegłam ,ze strachu ledwo oddychajać (ten drugi facet ,który słuchał co szepta ten z bronią) biegł koło mnie ,wydawało się , że też ucieka w pewnym momencie pojawił się CBŚ , a mężczyzna biegnący obok złapał mnie i mocnym celnym dźgnięciem wbił prosto w serce nóż. Na samym końcu widziałam stojącego na dachu jakiegoś bloku Mojego chłopaka i jego mamę . Stali w ciężkim szoku .....Straszny sen , obudziłam się ,a serce waliło mi jak dzwon.(Gdy "rozgryzałam" sen po obudzeniu wydawało mi się ,że mężczyzna z bronią chciał zabić tego biednego chłopaczka i było to zaplanowane ,a ja po prostu byłam w nieodpowiednim miejsu i niechcąc widziałam jego twarz i dlatego mnie zabił. Szeptając drugiemu zlecał zadanie zabicia mnie. Ale wiedziałam ,że chociaz Marcin i jego mama są bezpieczni. Czy mam interpretować ten sen jak o zabójstwie, czy może wypadku?odpowiedz Śniło mi się, że byłam w Krakowie aby spotkać się z kolegą ale on przyszedł z bliska mu koleżanka co strasznie mnie zdenerwowalo, spotkałam go w markecie on wszedł zrobić zakupy a ja chodziłam za nim i mu się przygladalam udając obojętna w pewnym momencie ich zgubiłam i nie mogłam znaleźć wyjścia z marketu, trafiłam do pomieszczenia które ciężko opisać był to taki jakby dół z małą szczelina która była zakryta deska chciałam tamtędy wyjść ale pan z gory który stał nad tą szczelina mówił żeby znaleźć inne wyjście ale ja jednak uparlam się żeby akurat ta droga wyjść, gdy próbowałam wyjść nastalo tak jakby trzesienie ziemi wtedy Pan wbił mi w ciało igły pobral moja krew i wstrzyknal sobie, nagle pojawił się inny Pan który uświadomił mi że już jestem duchem, ale ja nadal chciałam odnaleźć tego kolegę zatem poszłam szukać ulicy na której mieszka dotarlam ale do innego domu w którym zobaczyłam mojego brata i innego człowieka, brat był pijany i tak jakby mnie widział był przerażony ja też bo myślałam, że mnie widzi on się załamał powiedział, że pójdzie ze mną gdy nagle wyszedł z domku upadł na kolegę z bezsilności i zobaczyłam jego ducha, nie był w wieku w którym jest mój brat był młodszy krzyczalam do niego żeby ze mną poszedł ale on uciekł gdzieś i zostałam sama chciałam za nim iść ale się obudziłamodpowiedz śniło mi się, że chyba byłam mężczyzną. Uciekałam przed jakimś facetem, ale on mnie dogonił. Byliśmy tak jakby w jakimś magazynie i kazał połknąć mi jakieś tabletki, po których mam umrzeć. Nie chciałam ich wziąć, ale wcisnął mi je do ust na siłę. Po jakimś czasie zaczęło mi się ciężej oddychać, z trudem, na siłę wciągałam powietrze. Potem jakąś resztką sił wczołgałam się na korytarz jakiegoś biurowca czy szpitala. Byli tam jacyś ludzie ale nikt mnie nie zauważył. Próbowałam odetchnąć i wydałam ostatni oddech i po woli zrobiło się cicho i ciemno. I wtedy zadzwonił budzik... Co to może znaczyć?odpowiedz Śniło mi się, że jestem w jakimś starym, opuszczonym i całkowicie rozwalonym domu. Patrzę w sufit a tam wisi sznur. Wchodzę po schodach na górę, dotykam rękoma tego właśnie sznura i zawijam go w około szyi. Zaczynam tracić oddech. Nastaje ciemność. Po kilku sekundach budzę się z przerażeniem w oczach ;)odpowiedz Mi się śniło że byłem gdzieś nie wiem gdzie i z koleżanką/przyjacółką lub dziewczyną. Nie widziałem twarzy, ale chodziliśmy gdzieś na zadupiu i tańczyliśmy. Nagle ktoś strzela do mojej dziewczyny (jakiś snajper) dostała prosto w brzuch. Prowadziłem ją jak najszybciej do szpitala, oczywiście kolejna kulka mnie drasneła w lewą rękę. Uciekaliśmy razem a ja przy okazji dzwoniłem na pogotowie, powiedziałem im to co trzeba i nadleciała kolejna kulka prosto w prawą nogę. Ledwo co chodziłem, pomyślałem że ten ktoś to strzela to bawią się mną. Gdy było gdzieś 500 metrów od szpitala, więc wymyśliłem żeby ona szła jak najszybciej do budynku, nie wiedziałem na kim mu zależało ale by nie zostawił światków. Dlatego się wystawiłem, odwróciłem si3 mniej więcej w jego stronę i wskazałem palcem że ma mnie zabić. Ponieważ byliśmy daleko od niego to trafił w szyję, ja upadłem a on czekał aż się wykrwawię. Na pożegnanie strzelił ostatni raz dla pewności że nie żyję. Ale dobrą sprawą jest to że moja dziewczyna była Mój sen był osadzony w realiach Fallouta. Kiedy z rodziną chowaliśmy się przed behemotem, który okrążał jakieś duże miasto, schowaliśmy się w jakimś domu na przedmieśniach. Z zewnątrz wyglądał jak typowy dom w tej grze, ale pomieszczenie w którym znalazłem się sam, po tym, jak moja rodzina wyszła gdzieś (mie mam pojęcia dokąd poszli, nie pamiętam) wyglądało jak kuchnia w domu moich dziadków. Wtedy do domu weszli bandyci, a jeden z nich strzelił mi w głowę. Pamiętam strach i kilka seksun całkowitej przytomnosci, kiedy upadałem na ziemię. Wtedy podbiegł do mnie pies nieżyjącej babci (pies też już nie żyje) (to nie dom tej babci) i zaczął mnie lizać po twarzy. Później widziałem tylko migawki i obraz jakby przez przymrużone oczy jak leżę na podłodze, a oni wychodzą. Jednak odzyskałem przytomność i wstałem, czując w głowie kulę. Później rodzina pokazała mi film z mojej śmierci, który był w internecie. Tam zobaczyłem dodatkowo, poza tym, co sam widziałem, jak mój zabójca napełnia pokój na kilka centymetrów wodą i "wysysa" ze mnie powietrze. Co dziwne uważam ten sen za bardzo Przykłady jednojęzyczne (niezredagowane i niesprawdzone przez PONS) polski. Okropnie cierpi, nie mogąc ani umrzeć, ani przemienić się w wampira. pl.wikipedia.org. Ponieważ produkcja żywności poza państwowym systemem nie istniała, szacunkowo umrzeć mogło ponad 2 mln osób (10% populacji). pl.wikipedia.org. Ludzi online: 4706, w tym 74 zalogowanych użytkowników i 4632 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. wJgU.